Trwa nabór do Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. Na chętnych czeka 15 etatów. Jak co roku, zainteresowanie jest duże – o jedno miejsce powalczy najprawdopodobniej kilkanaście osób. Przesiew jest więc duży.
- Niestety, coraz więcej osób odpada na teście sprawności fizycznej i później na komisji lekarskiej, podczas której są również badania psychologiczne i psychiatryczne – mówi bryg. Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy Łódzkiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Zanim jednak kandydaci zostaną dopuszczeni do testu sprawności fizycznej muszą spełnić kilka wymogów formalnych. Kandydat do służby w Państwowej Straży Pożarnej musi m.in. posiadać obywatelstwo polskie, zaświadczenie o niekaralności, co najmniej średnie wykształcenie oraz… prawidłowo wypełnić dokumenty aplikacyjne.
Dopuszczonego do testu sprawności fizycznej kandydata czeka podciąganie na drążku, bieg po kopercie (próba szybkościowa) i tzw. beep test (próba wydolnościowa).
- Jeżeli chodzi o sprawność fizyczną to wymagany jest bardzo wysoki poziom, bo nie można być skupionym na jednej konkurencji. Tutaj biegacz długodystansowy może odpaść np. na teście sprawności szybkościowej – zwraca uwagę Jędrzej Pawlak.
W kolejnych etapach kwalifikacji kandydat na strażaka będzie musiał wykazać się umiejętnością pływania (przepływając 50 metrów w czasie do 90 sekund) oraz brakiem lęku wysokości (wchodząc i schodząc z 20-metrowej drabiny).
Po testach sprawnościowych następuje rozmowa kwalifikacyjna, podczas której oceniane są predyspozycje kandydata do służby w straży pożarnej. Członkowie komisji oceniają m.in. umiejętność i gotowość kandydata do pracy zespołowej.
- Osoba, która chce pracować w Państwowej Straży Pożarnej musi umieć pracować w zespole – podkreśla Jędrzej Pawlak. - Państwowa Straż Pożarna, jak każda straż pożarna na świecie, działa w zespole. Tutaj nie ma miejsca na indywidualności.
Co jeszcze powinno cechować przyszłego strażaka?
- Odporność na stres – dodaje rzecznik łódzkiej straży. - Strażacy pracują przeważnie w stresie. Mówimy tutaj o obciążeniu samym wyjazdem do akcji i tym, co strażak spotyka już na miejscu. Widoki, które dla normalnego człowieka są szokujące, strażaka nie mogą szokować - musi on działać cały czas profesjonalnie, na takim samym poziomie.
Osoby, które pomyślnie przejdą wszystkie etapy naboru, czeka kurs podstawowy w zawodzie strażaka. Przeszkolenie odbywa się w jednej ze szkół pożarniczych, bądź też w ośrodku szkolenia w Sieradzu. Po jego ukończeniu strażak kierowany jest do pracy w konkretnej jednostce. Nowicjusz może zarobić 6 tys. zł na rękę.
Chętni do pracy w Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi mogą zgłaszać się do 4 listopada.