Na mapie IBL cały kraj pokryty jest kolorem czerwonym oznaczającym duże zagrożenie pożarowe.
W weekend Instytut informował w komunikacie, że w związku z pojawieniem się wysokich temperatur i braku opadów deszczu wilgotność ściółki w punktach pomiarowych w całym kraju jest bardzo niska.
- W niektórych miejscach od kilku dni jej wartość jest poniżej 10 proc., czyli poziomu oznaczającego ekstremalną podatność na zapalenie – wyjaśniał IBL.
Instytut apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności i bardzo rozważne zachowanie podczas przebywania na obszarach leśnych.
- Wystąpienie w ciągu najbliższych dni tzw. pogody pożarowej oznacza nie tylko bardzo wysokie ryzyko powstania pożaru (nawet od "niewinnego" niedopałka papierosa), ale również jego błyskawiczne rozprzestrzenianie się - przestrzega.
O sytuację w lasach zapytaliśmy straż pożarną.
- W tym roku w województwie łódzkim odnotowaliśmy 165 pożarów lasów, z czego ponad 100 czyli miało miejsce w ciągu ostatnich dwóch tygodniach. Większość pożarów została wcześnie zauważona i nie przekroczyła jednego hektara oczywiście brak opadów, jaki występuje w naszym województwie skutkuje dużym zagrożeniem pożarowym. Co jednak warto podkreślić, większość tych zdarzeń powstaje w wyniku umyślnej bądź nieumyślnej działalności człowieka - przekazał nam rzecznik KW PSP w Łodzi, mł. bryg. Jędrzej Pawlak.
O komentarz poprosiliśmy także Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Łodzi.
- Jako leśnicy staramy się swoimi działaniami ograniczać zagrożenie pożarowe i chronić lasy jak najlepiej, dlatego wzdłuż dróg linii kolejowych zakładane są pasy przeciwpożarowe. Leśnicy starają się także zwiększać różnorodność drzew w polskich lasach, bo gatunki iglaste palą się bardzo szybko, dlatego ważne jest wprowadzanie gatunków liściastych, które mają mniejsze obciążenie ogniowe - przekazała Alicja Sitek z RDLP w Łodzi i dodała, że każdy z nas może sprawdzić, czy w lasach występuje zagrożenie pożarowe.
- Każdy może sobie sprawdzić taką mapę zagrożenia pożarowego i zorientować się jak sytuacja wygląda u was. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę internetową "mapa zagrożenia pożarowego" - dodaje Alicja Sitek.