Upadłość jednego z największych biur podróży. Tysiące klientów zostało na lodzie

Problemy finansowe Wangerland Touristik GmbH. Co doprowadziło do bankructwa?

W czerwcu 2024 roku Wangerland Touristik GmbH, znany organizator wyjazdów w Dolnej Saksonii, złożył wniosek o upadłość. To oznaczało odwołanie tysięcy zaplanowanych wakacji. Klienci, którzy liczyli na urlop, znaleźli się w dramatycznejSąd Rejonowy w Wilhelmshaven poinformował, że postępowanie upadłościowe wszczęto 1 września. Jak informuje serwis dziennik.pl, celem jest "kontynuacja działalności gospodarczej w sposób uporządkowany i dalsze wspieranie stabilizacji ekonomicznej firmy w ramach planu restrukturyzacji". 

Okazuje się, że źródłem problemów biura podróży był ambitny projekt budowy uzdrowiska "Thalasso Meeres Spa". Początkowo szacowano, że inwestycja pochłonie 8,8 mln euro. Niestety, ostateczny koszt wzrósł do gigantycznej kwoty 23 mln euro. Tak duże obciążenie finansowe okazało się zbyt duże dla spółki, co doprowadziło do jej niewypłacalności w szczycie sezonu urlopowego.

Konsekwencje upadłości Wangerland Touristik GmbH. Czy dało się tego uniknąć?

Nowy dyrektor zarządzający, Torsten Riedel, objął stanowisko w kwietniu tego roku. Przyznał, że sytuacja jest wyjątkowo trudna. Zaznaczył, że decyzja o złożeniu wniosku o upadłość miała na celu pomóc w zabezpieczeniu przyszłości firmy.

"Sytuacja nie jest łatwa. Sytuacja finansowa jest trudna. Składając wniosek o ustanowienie zarządu komisarycznego, tworzymy niezbędne ramy prawne i organizacyjne, aby aktywnie i odpowiedzialnie zapewnić sobie przyszłą rentowność" - mówił w czerwcu Torsten Riedel.

Niestety, działania restrukturyzacyjne podjęto zbyt późno, a spółka utonęła w milionowych długach.Wangerland Touristik GmbH odpowiadało za rozwój turystyki i marketing regionu Wangerland nad Morzem Północnym. Upadłość firmy to nie tylko cios dla klientów, ale także poważne wyzwanie dla całej branży turystycznej w regionie. Przyszłość turystyki w Wangerland stoi pod znakiem zapytania.