Umowy cywilnoprawne będą oskładkowane

i

Autor: pixabay

Praca

Umowy cywilnoprawne będą oskładkowane, ale z wyjątkami. Rząd pracuje nad zmianą przepisów

2024-07-05 10:28

Od wszystkich umów cywiloprawnych trzeba będzie odprowadzać składki. Resort pracy przygotowuje projekt nowelizacji ustawy. W nowych przepisach mają jednak pojawić się wyjątki. Sprawdź, kto nie będzie objęty obowiązkowymi składkami.

Umowy cywilnoprawne będą oskładkowane. Co się zmieni?

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Regulacja zakłada objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi (emerytalnym, rentowymi, chorobowym i wypadkowym) umów cywilnoprawnych, ale z wyjątkami. Składek nie trzeba będzie odprowadzać od umów wykonywanych przez uczniów szkół ponadpodstawowych lub studentów, do ukończenia 26 lat.

Ministerstwo nie ujawniło szczegółów projektu, jednak ma on być omawiany na najbliższym posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.

Jakie składki od umów cywilnoprawnych trzeba obecnie opłacać? 

Zgodnie z obecnym stanem prawnym umowy o dzieło nie są oskładkowane. W przypadku umów-zleceń nie trzeba płacić składek wtedy, gdy np. u innego pracodawcy opłacone są składki przynajmniej od minimalnego wynagrodzenia. Nie trzeba także ich płacić, jeśli ktoś ma co najmniej dwie umowy miesięcznie i od pierwszej odprowadzono także składki w wysokości co najmniej minimalnego wynagrodzenia.

Polska jest w wąskiej grupie państw Europy

Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich przypomniał, że pełne oskładkowanie wszystkich umów cywilnoprawnych to jeden z tzw. kamieni milowych, który Polska musi zrealizować, by otrzymać pieniądze z KPO.

 - Mamy już lipiec, więc zasadne jest pytanie, od kiedy to rozwiązanie ma wejść w życie i jak ma wyglądać proces dochodzenia do rozwiązania docelowego. Od lat wskazuję na potrzebę rewizji zasad podlegania ubezpieczeniom społecznym, by zapewniały rzeczywisty dostęp do systemu i nie były wykorzystywane jako instrument konkurowania między przedsiębiorcami. Ujednolicenie zasad realizuje te cele – powiedział Lasocki.

 - W tej chwili mamy sytuację taką, że zależnie od liczby umów cywilnoprawnych jedne podlegają oskładkowaniu, a drugie nie podlegają. To powoduje, że jesteśmy w wąskiej grupie państw w Europie, które potrafią nie pobrać składki, jeżeli ktoś pracuje – nawet jeśli jego dotychczasowe składki nie pozwolą na wypracowanie najniższej emerytury. A już naprawdę jesteśmy wyjątkiem w skali świata, że potrafimy pobrać składkę od umowy opiewającej na niższą kwotę, a nie pobierać składki od umowy z wyższym wynagrodzeniem – powiedział ekspert.

Podkreślił, że celem zmian powinno być zapewnienie osobom pracującym konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego, czyli do emerytury, renty i innych świadczeń.

Zdaniem prawnika reforma systemu ubezpieczeń powinna obejmować nie tylko umowy-zlecenia, ale także umowy o dzieło, bo osoby pracujące na ich podstawie "są teraz poza systemem". Jak zauważył, obecnie trzy czwarte osób ubezpieczonych w ZUS pracuje na etatach, a jedna czwarta podlega ubezpieczeniom na innej podstawie.

Ekspert zaznaczył, że należy także zastanowić się nad tym, jak oskładkować umowy ludzi do 26. roku życia, zapewniając jednocześnie ulgi, które pozwolą im na płynne wejście na rynek pracy, ale nie obniżą poziomu bezpieczeństwa socjalnego.

- Dzisiaj zlecenia młodych ludzi w ogóle nie są oskładkowane, a to oznacza, że jeśli taka osoba na zleceniu zginie, to nawet nie jest to wypadek przy pracy, więc jeżeli ma rodzinę, to nikt z jego najbliższych nic nie dostanie. Problem podlegania ubezpieczeniom jest więc szerszy niż tylko zniesienie tej reguły, która mówi, że dodatkowa umowa-zlecenie już nie podlega oskładkowaniu – powiedział Lasocki.

Ile osób w Polsce pracuje na umowach cywilnoprawnych?

W 2023 r. do ZUS zgłoszono 1,6 mln umów o dzieło, to o 81,7 tys. mniej niż w 2022 r. Najwięcej osób wykonujących umowy o dzieło zajmowało się informacją i komunikacją – 87,6 tys. (20,37 proc. wszystkich umów). Na dalszych miejscach znalazły się działalność profesjonalna, naukowa i techniczna – 79,1 tys. (18,38 proc.), działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją – 57,2 tys. (13,30 proc.) i edukacja – 53,8 tys. wykonawców (12,51 proc. wszystkich umów).

Z kolei na umowach-zleceniach pod koniec 2023 r. pracowało 1,9 mln osób, z czego składki emerytalne i rentowe płaciło od nich 1,3 mln.

ZOBACZ TEŻ: Oto najbardziej deficytowe zawody w Polsce. Wśród nich mundurowi

2000 PLUS dla każdego na etacie i umowie zlecenie. Wicepremier zdradza nowy program