Łódzcy ratownicy są w gotowości do wyjazdu do południowo-wschodniej Turcji po trzęsieniu ziemi, które nastąpiło w tym rejonie w nocy z niedzieli na poniedziałek.
- W związku z trzęsieniem ziemi w Turcji z Łodzi wyjedzie tam 15 ratowników. Dodatkowo czterech pozostanie w rezerwie - informuje rzecznik KW PSP w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak. - Są to członkowie Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej "Łódź". Przed południem planowana jest odprawa z łódzkim komendantem miejskim, później pakowanie i wyjazd do Warszawy - przekazał rzecznik.
Jest już co najmniej 668 ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w poniedziałek nad ranem nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię. W dziesięciu tureckich prowincjach zginęły 284 osoby, 2 tys. 323 jest rannych, zawaliło się 1,7 tys. budynków - przekazał wiceprezydent tego kraju Fuat Oktay. Wcześniej władze tureckie informowały o 76 zabitych i 440 rannych.
Bilans ofiar na terenach Syrii kontrolowanych przez rząd w Damaszku to 237 zabitych i 639 rannych - podały rządowe media, cytując władze medyczne.
Na obszarach pod władaniem rebeliantów zginęło co najmniej 147 osób, 340 zostało rannych - przekazała agencja AFP, cytując działającą tam organizację ratunkową Białe Hełmy. Obawiam się, że liczba ofiar śmiertelnych na tych terenach sięgnie setek - powiedział AP jeden z pracujących na miejscu lekarzy.
Epicentrum trzęsienia, które nastąpiło o godz. 4.17 czasu lokalnego (godz. 2.17 w Polsce), znajdowało się na głębokości 10 km, 37 kilometrów na północy zachód od liczącego ok. 2 mln mieszkańców tureckiego miasta Gaziantep, położonego blisko granicy z Syrią - przekazało Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC).