W Łódzkiem trwają poszukiwania dwóch krów rasy highland cattle
Od kilku dni mieszkańcy powiatów łowickiego i skierniewickiego wypatrują nietypowych uciekinierów. Z gospodarstwa w okolicach Łowicza wymknęły się dwie młode krowy rasy highland cattle, charakterystyczne dzięki swoim długim rudym grzywom i imponującym rogom.
Zwierzęta, choć przyjazne z natury, są bardzo płochliwe i nie pozwalają podejść do siebie z bliska. Dlatego właściciele apelują do mieszkańców, by w razie spotkania nie próbowali ich łapać, a jedynie zgłosili miejsce, w którym zostały zauważone.
W ostatnich dniach krowy były widywane w okolicach Jacochowa, Makowa i Słomkowa. Poszukiwania prowadzone są także z wykorzystaniem drona, jednak niesprzyjająca pogoda utrudnia działania.
Właściciele zwracają się do mieszkańców z prośbą o pomoc - Jakby ktoś z Państwa widział nasze Baśki, czyli rude krówki, proszę o kontakt telefoniczny - czytamy w ogłoszeniu opublikowanych w mediach społecznościowych. - Mogą być w okolicach Stachlewa, Polesia, Jacochowa, Słomkowa, Sielc, Woli Makowskiej i ościennych wioskach. Proszę do nich nie podchodzić, bo uciekną. Jak mają Państwo jakieś swoje grupy na wiosce – prosimy o udostępnienie posta. Za wszelką pomoc w odnalezieniu naszych Basiek dziękujemy.
Szkockie krowy na gigancie
Highland cattle to szkocka rasa bydła, znana na całym świecie ze swojej odporności i charakterystycznego wyglądu. Ich stada można spotkać nawet w rezydencjach brytyjskiej rodziny królewskiej. Zwierzęta te słyną z długiej, gęstej sierści, która chroni je przed chłodem i deszczem, a dzięki łagodnemu usposobieniu coraz częściej hodowane są nie tylko jako bydło, lecz także jako atrakcja turystyczna. Teraz dwie przedstawicielki tej rasy stały się bohaterkami poszukiwań w centralnej Polsce.