Kolejny remont ulicy Jaracza. Przedsiębiorcy chcą obniżek czynszu
Ulica Jaracza od lat przypomina poligon doświadczalny dla ekip remontowych. Mało która ulica w Łodzi była remontowana tak konsekwentnie, a brukarze zdążyli już przejść do miejskiej legendy.
Przypomnijmy, że ułożona w 2019 roku nawierzchnia z kostki klinkierowej, na odcinku od Wschodniej do Kilińskiego, po krótkim czasie pofalowała się i wymagała remontu. W 2024 roku kostka została zerwana i ułożona po raz kolejny. Nie obyło się jednak bez usterek, ale ostatecznie inwestycja została odebrana przez urzędników.
Na początku 2025 roku remontowany był kolejny odcinek ulicy - od Kilińskiego do POW. Tym razem kostkę klinkierową układano pod nadzorem konserwatorskim. Obecnie na ulicy Jaracza prowadzone są kolejne prace - tym razem na skrzyżowaniu z ulicą Wschodnią, co sparaliżowało ruch w centrum miasta. Remont odbija się negatywnie na przedsiębiorcach, który w związku z ograniczeniem ruchu notują ogromne straty.
- Remont jest bardzo dla nas uciążliwy ze względu na to, że mamy zdecydowanie mniej klientów. Tutaj był przystanek autobusowy. Teraz go nie ma, co ma zdecydowany wpływ na nasze zarobki. U mnie we wrześniu obroty spadły o 60 procent. Słyszałem, że u innych najemców nawet i więcej. Nie wiem jeszcze jak będzie w październiku, bo miesiąc jeszcze się nie skończył, ale już widzę, że będzie około 60-70 proc. - mówi nam pan Marek, który prowadzi sklep z dewocjonaliami.
Najemcy lokali miejskich przy ulicy Jaracza 1 wystosowali pismo do Zarządu Lokali Miejskich z prośba o obniżkę czynszu o 50 proc. na czas remontu skrzyżowania. O interwencję poprosili także radnego miejskiego, Kosmę Nykiela, który również wysłał pismo do ZLM w tej sprawie.
- W tym momencie zwrócili się do mnie najemcy miejskich lokalach przy ul. Jaracza 1, natomiast uważam, że powinno się to rozszerzyć co najmniej o przecznice, które są w strefie oddziaływania tego remontu. W tym momencie cztery ulice są praktycznie ślepe i to bardzo utrudnia dotarcie klientów do tych lokali - mówi nam radny Kosma Nykiel i dodaje, że wciąż czeka od odpowiedź od ZLM.
Będą kolejne poprawki na Jaracza? Radny Kosma Nykiel: "nie można niczego wykluczyć"
Remont zamkniętego obecnie skrzyżowania to już ostatni etap przebudowy ulicy Jaracza. Pozostałe odcinki zostały oddane do użytku. Radny Kosma Nykiel nie wyklucza jednak, że mogą wymagać kolejnych poprawek: - Generalnie chciałbym, żeby już nie było więcej poprawek, ale wszystko zależy od tego, jak prace tak naprawdę zostały wykonane. To wyjdzie po prostu w praniu. Poprzednie prace też przeszły odbiory techniczne i niestety... wyszło jak wyszło. Zresztą na przykład na placu Wolności prace pierwotnie też dobrze wyglądały w momencie odbiorów, a po kilku miesiącach użytkowania zaczęły pojawiać się usterki. Myślę, że musimy się po prostu wstrzymać, bo na razie nie można niczego wykluczyć.
