- Takiego ogłoszenia mieszkańcy Rozprzy raczej się nie spodziewali – z prywatnej posesji uciekł kangur, był widziany na terenie miasta.
- Władze ostrzegają, że zwierzę może być nieprzewidywalne i niebezpieczne, dlatego należy zachować ostrożność.
- Co robić, gdy spotkasz kangura i dlaczego tak ważne jest natychmiastowe zgłoszenie jego lokalizacji?
Kangur w Rozprzy. Władze apelują do mieszkańców
Choć wygląda to jak sytuacja prosto z australijskiego buszu, to wydarzyła się w centrum Polski. W nocy z 31 lipca na 1 sierpnia, z prywatnej posesji w Rozprzy (pow. piotrkowski) uciekł kangur. Zwierzę zostało zauważone na terenie miasta, a jego obecność potwierdzono w oficjalnym komunikacie wydanym przez tamtejszy Urząd Miasta i Gminy, który został opublikowany w formie plakatu ostrzegawczego.
W komunikacie podkreślono, że mimo sympatycznego wyglądu kangur może zachowywać się w sposób nieprzewidywalny i groźny, dlatego pod żadnym pozorem nie należy się do niego zbliżać. Niebezpieczeństwo wynika z faktu, że to zwierzę dzikie, które może zareagować agresywnie lub w panice, jeśli poczuje się zagrożone.
Jak się zachować w przypadku spotkania z kangurem?
Władze apelują:
- Nie próbuj łapać kangura na własną rękę
- Nie podchodź i nie prowokuj zwierzęcia
- Natychmiast zgłoś jego lokalizację odpowiednim służbom
Mieszkańcy, którzy zauważą zwierzę, powinni powiadomić odpowiednie służby lub zadzwonić pod numer alarmowy.
Do czasu schwytania kangura zaleca się także szczególną ostrożność podczas spacerów, zwłaszcza w mniej uczęszczanych rejonach miasta. Rodzice powinni uczulić dzieci, by nie próbowały zbliżać się do nieznanego zwierzęcia nawet z ciekawości.
Choć sytuacja może wydawać się zabawna, sprawa jest traktowana bardzo poważnie. Konsekwencje takich ucieczek jak ta bywają groźne zarówno dla ludzi, jak i samych zwierząt.
Nie wiadomo do tej pory, do kogo należał kangur i w jakim celu był trzymany na prywatnej posesji.
