32-letni Sebastian M., podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim, w którym zginęła 3-osobowa rodzina, został zatrzymany w środę (4 października) na lotnisku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zatrzymania dokonała lokalna policja, wspierana przez polską Specjalną Grupę Poszukiwawczą, której członkowie od kilku dni przebywali w ZEA.
Jeszcze tego samego dnia minister sprawiedliwości podpisał wniosek o ekstradycję 32-latka.
„Podpisałem właśnie wniosek o ekstradycję do Polski ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich 32-letniego Sebastiana M., kierowcy BMW podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1” - napisał w środę wieczorem na Twitterze Zbigniew Ziobro.
Ekstradycja Sebastiana M. będzie pierwszą ekstradycją obywatela Polski ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Sprowadzenie 32-latka do kraju będzie możliwe, gdyż zaledwie kilka miesięcy wcześniej Polska zawarła umowę ekstradycyjną z ZEA. Umowa o współpracy w sprawach karnych z ZEA została podpisana 22 września 2022 r., a weszła w życie po ratyfikacji 23 czerwca 2023 r. Wielce prawdopodobne jest zatem, że poszukiwany mężczyzna o niej nie wiedział i mógł się czuć w Zjednoczonych Emiratach Arabskich bezpiecznie.
- Przez długi czas Zjednoczone Emiraty Arabskie były krajem, który uchodził za bezpieczny dla osób, które uciekały przed polskim wymiarem sprawiedliwości – zaznaczył Zbigniew Ziobro. - Widać, że się dobrze stało, że ta sprawa nie została nagłośniona, bo ten bezpieczny kraj dla przestępców, dla osób podejrzewanych o popełniane przestępstw przestał taki być na skutek naszych działań.
Polecany artykuł:
Sebastian M. przebywa obecnie w areszcie policyjnym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale już wkrótce zostanie zapewne wydany stronie polskiej i sprowadzony przez polskich policjantów do kraju. Jak poinformowała „Rzeczpospolita”, Komenda Główna Policji oszacowała koszty ekstradycji Sebastiana M. na ok. 40 tys. zł. Szacunki te opierają się na założeniu, że podejrzanego konwojować będzie trzech funkcjonariuszy, a ich podróż potrwa 5 dni.
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim postawiła 32-letniemu kierowcy BMW zarzuty dotyczące spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Adwokat rodziny ofiar, podkreślając wyjątkowy charakter wypadku, złożył jednak do prokuratury wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo.
- Potwierdzam, że wpłynął wniosek w sprawie wypadku na A1 o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo. Będzie on procedowany zgodnie z przepisami - poinformowała prokurator Magdalena Czołnowska-Musioł.