Tragedia na A1. W wypadku zginęła 3-osobowa rodzina
Tragiczny wypadek na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim miał miejsce 16 września 2023 roku. Osobowa kia, którą jechała trzyosobowa rodzina, uderzyła w barierki i stanęła w ogniu. W płomieniach zginęła kobieta, mężczyzna i ich 5-letni syn. Ze wstępnych ustaleń wynika, że chwilę wcześniej w ich samochód uderzyło BMW, które tuż przed wypadkiem poruszało się z prędkością ponad 300 km/godz.
Prokuratura postawiła kierującemu BMW, 32-letniemu Sebastianowi M., zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. 32-latek, który tuż po wypadku wyjechał za granicę, czeka obecnie na ekstradycję do Polski ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Broniący kierowcy mec. Bartosz Tiutiunik wystąpił o list żelazny dla swojego klienta.
Polecany artykuł:
Wypadek na A1. Nagła zmiana decyzji ws. ubezpieczenia
Jeszcze w czwartek rano pisaliśmy, że ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania bliskim rodziny. O wypłatę pieniędzy z polisy OC sprawcy wystąpili rodzice tragicznie zmarłego kierowcy. Towarzystwo ubezpieczeniowe tłumaczyło swoją decyzję tym, że na razie nie można wskazać winnego.
Kilka godzin później, pełnomocnik rodziny, adwokat Łukasz Kowalski, napisał w mediach społecznościowych post, z którego wynika, że towarzystwo ubezpieczeniowe nagle zmieniło swoją decyzję i świadczenie zostanie wypłacone.