Coraz częściej usłyszeć można o dzikich zwierzętach pojawiających się w mieście. Powoli przyzwyczajamy się do tego, że raz na jakiś czas, wśród miejskich zabudowań natykamy się na dziki czy lisy. Spowodowane jest to ekspansją człowieka. Zwierzęta żyjące w okolicy wielkich miast mają coraz mniej miejsca. Szybko odkrywają również, że bliżej siedzib ludzkich o wiele łatwiej znaleźć można pożywienie. Nie grożą im też w takich miejscach drapieżniki.
Jednak nadal pewnych zwierząt po prostu nie spodziewamy się spotkać w mieście. Z takim właśnie stworzeniem spotkał się ostatnio mieszkaniec Łodzi. Miał na tyle dobry refleks, że zdążył nagrać całe zdarzenie.
Zwierzęciem, na które natknął się w okolicach łódzkiego cmentarza na Mani (popularna nazwa Cmentarza Rzymskokatolickiego św. Antoniego) - zaledwie kilkanaście minut jazdy od placu Wolności i Piotrkowskiej - był... biały daniel. Zwierzę, które trudno jest spotkać nawet w leśnych ostępach wybrało się na wycieczkę po Łodzi.
Zobaczcie wideo z tego niezwykłego spotkania.