Eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, jak od marca 2022 r. do marca 2024 r. zmieniały się koszty użytkowania mieszkań i domów oraz ceny energii. Jak podkreślają, dwuletnia perspektywa jest ciekawa, ponieważ wiosna 2022 roku wyznacza początek kryzysu energetycznego.
Z wyliczeń ekspertów wynika, że w okresie od marca 2023 roku do marca 2024 roku najbardziej podrożały usługi kanalizacyjne – dokładnie o 9,7%, a także usługi związane z zaopatrywaniem w wodę – w tym przypadku wzrost wynosi 9,0%. Eksperci wskazują jednak, że łączny poziom mieszkaniowej inflacji redukował taniejący opał, którego ceny w tym okresie spadły o 16,1%.
- Jednakże w ujęciu dwuletnim (marzec 2022 r. - marzec 2024 r.) opał według danych GUS podrożał o około 11%. Była to najmniejsza dwuletnia podwyżka obok kosztów wywozu śmieci (+10,8%) - zaznacza Andrzej Prajsnar, ekspert portalu.
Na drugim końcu skali znajdziemy energię cieplną, która przez dwa lata podrożała o 51,3% według GUS. Główny wpływ na tę horrendalną podwyżkę miała zmiana z okresu marzec 2022 r. - marzec 2023 r. (+40,7%).
- Od marca 2023 r. do marca 2024 r. dynamika mieszkaniowej inflacji wyraźnie spadła. Roczna zmiana kosztów użytkowania mieszkania czy domu oraz cen nośników energii wynosząca +1,3% nie może przestraszyć. Warto jednak pamiętać, że po doliczeniu podwyżek za okres od marca 2022 r. do marca 2023 r., mieszkaniowa inflacja wynosi aż 21,2% – przekazuje Andrzej Prajsnar.
Miejskie mieszkania dla łódzkich studentów i absolwentów