Polska tworzy ośrodek ESA. Łódź wśród najpoważniejszych kandydatów
Podczas dwudniowego posiedzenia Rady Ministerialnej Europejskiej Agencji Kosmicznej w Bremie Polska przedstawiła jedną z największych deklaracji finansowych w historii swojej obecności w ESA. Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański poinformował, że nasz kraj przeznaczy na programy opcjonalne Agencji blisko 550 milionów euro na lata 2026–2028. To środki na technologie obserwacji Ziemi, bezpiecznej łączności, robotyki kosmicznej, bezpieczeństwa orbitalnego, transportu kosmicznego czy aparatury dla przyszłych misji.
Równocześnie podpisano list intencyjny dotyczący utworzenia w Polsce nowego ośrodka ESA — Centrum Technologicznego, które ma zajmować się projektami o podwójnym zastosowaniu, bezpieczeństwem i zaawansowanym przetwarzaniem danych satelitarnych. To decyzja, która otworzyła wyścig o lokalizację instytucji w Polsce — a w nim Łódź staje się jednym z najpoważniejszych kandydatów.
Marek Belka: naturalny wybór kosmicznego potencjału
W sprawie lokalizacji ośrodka ESA wypowiedział się m.in. były premier i były prezes NBP, Marek Belka.
– Z moim krajanem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim wiemy, że z Łodzi można mierzyć naprawdę wysoko. Czas, by specjaliści ESA zanucili „Fly me to the Łódź”. Mamy specjalistów, logistykę i ambicje. To naturalny wybór kosmicznego potencjału – podkreślił prof. Belka.
W ostatnich tygodniach głos zabrało także wielu przedstawicieli władz samorządowych województwa łódzkiego. Argumentują, że miasto posiada infrastrukturalne przewagi, których nie można zignorować.
– Mówi się w przestrzeni medialnej, że tych lokalizacji jest kilka. Dlatego chcielibyśmy wystąpić z apelem do rządu o to, aby taka lokalizacja agencji kosmicznej znajdowała się w Łodzi – wskazuje radna sejmiku województwa łódzkiego Monika Malinowska-Olszowy. Podkreśla przy tym znaczenie roli akademickiej Łodzi: – Poza tym wszyscy rektorzy łódzkich uczelni publicznych podpisali taki apel do pana premiera Donalda Tuska, aby właśnie Łódź była ośrodkiem kosmicznym w Polsce. Dlaczego? Dlatego, że Łódź jest właśnie bardzo ważnym ośrodkiem akademickim. Mamy uczelnie, które już się tym zajmują, prowadzą różnego rodzaju badania naukowe, mamy wybitnych absolwentów.
Radny sejmiku Maciej Rimer zwraca z kolei uwagę na konkretne rozwiązania, które miasto może zaoferować od zaraz: - Warto wymienić przewagi infrastrukturalne. Mamy w Łodzi lotnisko w granicach miasta. Mamy bardzo dobry węzeł infrastrukturalny, który łączy Łódź z Warszawą – zauważa. Przypomina również o gotowych terenach inwestycyjnych: – Biotechnopark jest spółką, w której województwo łódzkie ma udziały. To są tereny, które mogą być bazą infrastrukturalną dla kampusu SAA, które są gotowe i myślę, że w imieniu województwa łódzkiego możemy deklarować chęć współpracy i rozwoju kampusu na tym właśnie terenie.
Czy Łódź zostanie kosmiczną stolicą Polski?
Jednym z najważniejszych elementów układanki jest poparcie środowiska akademickiego, które – jak podkreślają eksperci – jest warunkiem koniecznym dla funkcjonowania nowoczesnego ośrodka technologicznego ESA. Łódzkie Partnerstwo Akademickie w swoim oficjalnym stanowisku skierowanym do premiera Donalda Tuska wskazuje, że miasto spełnia wszystkie kluczowe kryteria Agencji. W liście padają argumenty dotyczące geograficznych i infrastrukturalnych przewag miasta — centralne położenie, bliskość Warszawy i przyszłego CPK, dostęp do lotniska, zaplecze badawczo-laboratoryjne oraz fakt, że w promieniu 100 kilometrów znajduje się większość kluczowych podmiotów polskiego sektora kosmicznego. Wśród sygnatariuszy listu znajdują się rektorzy najważniejszych łódzkich uczelni, ale również kluczowe postacie polskiego i europejskiego biznesu: prezesi dużych korporacji, liderzy branży technologicznej, menedżerowie firm pracujących dla sektora kosmicznego oraz przedstawiciele instytucji związanych z innowacjami i bezpieczeństwem.
Prof. Rafał Matera, rektor Uniwersytetu Łódzkiego, przekonuje, że miasto jest gotowe na podjęcie wyzwania: - Mamy potencjał na stworzenie i prowadzenie Centrum Kosmiczno-Obronnościowego ESA. Udowodnimy, że to jest najlepszy wybór, a Łódzkie Partnerstwo Akademickie będzie tutaj ogromnym wsparciem.
Z kolei prof. Krzysztof Jóźwik, rektor Politechniki Łódzkiej, wskazuje na wieloletnie doświadczenia badawcze i sukcesy absolwentów uczelni: - Łódź jest również jednym z kluczowych centrów akademickich w kraju. Szesnaście uczelni i ponad 74 tysiące studentów tworzy zasób, który od lat zasila polską i europejską gospodarkę technologiczną. (…) Nie bez znaczenia jest również fakt, że w strukturach ESA pracuje obecnie pięciu absolwentów Politechniki Łódzkiej, w tym polski astronauta dr Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Jeśli decyzja ESA i strony rządowej potwierdziłaby wybór Łodzi, byłaby to jedna z największych inwestycji instytucjonalnych w historii miasta. Ośrodek nie tylko ściągnąłby wysoko wykwalifikowanych specjalistów, ale też stałby się impulsem rozwojowym dla całego regionu.
Jak wskazano w liście Łódzkiego Partnerstwa Akademickiego: „Ulokowanie Centrum ESA w Łodzi byłoby także symbolem uznania dla miasta, które – pomimo trudnej poprzemysłowej historii – nieustannie inwestuje w nowoczesność, wiedzę i technologie. Dla mieszkańców byłby to wyraźny znak, że ich miasto staje się integralną częścią europejskiej infrastruktury bezpieczeństwa i innowacji.”
Współpraca: Jakub Mazurkiewicz