W piątek, 2 kwietnia, mieszkająca w centrum Łodzi starsza pani, wybrała się do apteki w towarzystwie swojej suczki - 12-letniej jamniczki Kory. Leki kupowała przy ul. Pomorskiej. Przed wejściem do apteki przywiązała psa. Wtedy ktoś podszedł do czekającej na panią jamniczki, odwiązał ją i zabrał.
Starsza kobieta była zrozpaczona. Kora była jej jedyną towarzyszką. Jej znajomi udostępnili w internecie apel o pomoc w poszukiwaniach psa. O sprawie informowaliśmy również my, tak na antenie, jak i na naszym portalu. Okazało się, że nagłośnienie sprawy odniosło skutek! W sobotę otrzymaliśmy wiadomość, że Kora odnalazła się!
- Kora zwrócona właścicielce! - napisała na Facebooku łodzianka, która zainicjowała całą akcję poszukiwania psa - Dziękujemy za Waszą pomoc, za wszystkie udostępnienia, za informacje. Warto poruszyć niebo i ziemię - radość w domu niesamowita!
Jak się dowiadujemy, osoba która zabrała psa to bezdomna kobieta. Chodziła z psem po całym mieście. Na Retkini natknęła się na plakat ze zdjęciem jamnika. Jak możemy przeczytać na Facebooku: "ruszyło ją sumienie". W ten sposób pies wreszcie wrócił do swojej właścicielki.
Kora jest już w domu. Jej pani kamień spadł z serca, zaś jamniczka "z radości aż piszczy".
Dziękujemy wszystkim Czytelnikom i Słuchaczom, którzy udostępnili w sieci informację o skradzionym psie.