Wystarczy podjechać do siedziby straży z dowodem tożsamości i potwierdzeniem kupna roweru - zachęca Joanna Prasnowska ze straży miejskiej. - Jeśli nie mamy dowodu kupna, bo np. kupiliśmy używany, to wystarczy napisać oświadczenie, ze rower należy do nas. Cała procedura, razem z oznakowaniem, potrwa nie więcej niż 15 minut.
Oznakowanie roweru oczywiście nie zwalnia nas z pilnowania jednośladu -zauważa Marek Marusik ze straży miejskiej. - Trzeba pomyśleć o porządnych zapięciu jednośladu. Jeśli już zostawiamy gdzieś rower, to najlepiej tam, gdzie jest duży ruch i gdzie teren objęty jest monitoringiem.
Sama usługa polega na wygrawerowaniu na rowerze specjalnego numeru, dzięki któremu po odszukaniu go w bazie danych, wiadomo, kto jest prawowitym właścicielem jednośladu. Symbol znakowania składa się z litery przypisanej danej lokalizacji siedziby strażników, porządkowemu numerowi kolejnego zabezpieczanego jednośladu i z pierwszych sześciu liczb numeru PESEL właściciela pojazdu. Straż Miejska w Łodzi ma w swojej bazie prawie 8,5 tysiąca oznakowanych jednośladów.