Śmiertelny wypadek w Zgierzu. Kierowca uciekł, bo był pijany. Jego pasażer nie żyje

i

Autor: Canva Kierowca uciekł, bo był pijany. Jego pasażer nie żyje

Śmiertelny wypadek w Zgierzu. Kierowca uciekł, bo był pijany. Jego pasażer nie żyje

2022-07-12 12:00

Po pijanemu spowodował wypadek drogowy, a potem uciekł. Jego pasażer nie przeżył. Teraz kierowcy volkswagena grozi 12 lat więzienia.

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek (11 lipca) około godziny 14.50 na skrzyżowaniu ulic Łódzkiej i Popiełuszki w Zgierzu.

- Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że kierujący samochodem osobowym volkswagen, jadąc ulicą Łódzką w kierunku Łodzi, wykonywał manewr skrętu w lewo w ulicę Popiełuszki. Mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z naprzeciwka samochodowi ford, doprowadzając do zderzenia - relacjonuje kom. Magdalena Nowacka ze zgierskiej policji. 

Kiedy policjanci przyjechali na miejsce wypadku, nie zastali tam kierowcy. Mężczyzna uciekł, zostawiając ciężko rannego pasażera. 47-latek został przewieziony do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować. 

Policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania kierowcy.

- Po niedługim czasie kryminalni ustalili, kim był zbiegły z miejsca kierujący i namierzyli go. 43-latek został zatrzymany. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Zgierzanin może odpowiedzieć za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczkę z miejsca wypadku. Za takie przestępstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności - dodaje kom. Magdalena Nowacka.

Protest pracowników MOPS 8.07