Sławosz Uznański-Wiśniewski: Jestem gotowy wejść do Europejskiego Korpusu Astronautów

2025-07-26 17:33

Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski, który właśnie wrócił z misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, zadeklarował gotowość wejścia do podstawowego składu Europejskiego Korpusu Astronautów. Podkreślił przy tym, że chciałby, by zdobyta przez niego wiedza służyła także Polsce. Szczegóły poniżej.

PAP/Rafał Guz

i

Autor: PAP/Rafał Guz

Decyzja leży po stronie POLSA i ESA

W czwartek Sławosz Uznański-Wiśniewski po raz pierwszy od powrotu z ISS przyleciał do Polski. W rozmowie z PAP zaznaczył, że jego przyszłość w Europejskim Korpusie Astronautów zależy od kilku instytucji: Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA), Ministerstwa Finansów i Gospodarki oraz Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).

- Jestem gotowy, żeby wejść do Europejskiego Korpusu Astronautów, jeśli taka decyzja zapadnie – zadeklarował.

Jak dodał, możliwość przygotowania się do kolejnej misji byłaby dla niego „ogromnym zaszczytem” i wyzwaniem zawodowym.

Polska coraz mocniejsza w technologiach kosmicznych

Astronauta podkreślił, że udział Polski w misji kosmicznej był „pierwszym krokiem do długoterminowego rozwoju” krajowego sektora kosmicznego.

- Polska jest krajem coraz intensywniej budującym technologię, ale nadal jesteśmy na początku drogi – ocenił. – To dzięki eksploracji zadajemy sobie trudne pytania i rozwiązujemy trudne problemy. To pozwala nam polecieć dalej; zobaczyć, jak Ziemia wygląda z naszej orbity okołoziemskiej. To pozwoliło nam zobaczyć, jak Ziemia wygląda z Księżyca - a wiemy, że wracamy na Księżyc.

Program Artemis, prowadzony przez NASA we współpracy m.in. z ESA, ma doprowadzić do ponownego lądowania ludzi na Księżycu – planowanego na 2027 rok.

Astronauci ESA. Długie misje, wielka odpowiedzialność

Uznański-Wiśniewski zaznaczył, że członkowie podstawowego korpusu ESA są szkoleni do długoterminowych misji – zwykle sześciomiesięcznych – na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

- Ja jako inżynier i naukowiec dobrze czuję się w tej części wykonywania eksperymentów jako operator, jak również jako naukowiec jestem w stanie zrozumieć podstawy teoretyczne, które dla tych eksperymentów są ważne – podkreślił.

Dodał, że jego włączenie do korpusu zapewniłoby Polsce trwałe, równe partnerstwo z innymi krajami uczestniczącymi w programach ISS i ESA.

Wiedza z misji IGNIS ma wrócić do Polski

Polski astronauta przyznał, że na razie nie podjął decyzji, co zrobi po zakończeniu kontraktu projektowego w ESA, który wygasa z końcem 2025 roku. Zapewnił jednak, że chce dzielić się zdobytym doświadczeniem.

- Jestem otwarty na rolę czy to doradczą, czy naukową, czy propagowanie wiedzy i dzielenie się moją wiedzą. Myślę, że jestem w niesamowicie unikalnej pozycji, mając doświadczenie kosmiczne i jednocześnie 17-letnie doświadczenie budowania sprzętu kosmicznego, nowych technologii dla nauki i dla przemysłu - powiedział.

Wskazał, że osoby uczestniczące w misji IGNIS mogą w przyszłości współtworzyć krajowe centra zarządzania konstelacjami satelitarnymi czy operacjami kryzysowymi.

Debriefingi i przygotowania do kolejnych misji

Astronauta uczestniczy obecnie w tzw. debriefingach – podsumowaniach misji Ax-4 – z udziałem partnerów z ESA, NASA, Axiom Space, SpaceX, a także z agencji węgierskiej i indyjskiej.

Po powrocie z misji Uznański-Wiśniewski przyznaje, że spotyka się z ogromnym zainteresowaniem społecznym.

- To są pierwsze dni po powrocie; ciężko mi jest powiedzieć, jak przyszłość będzie wyglądała. Ale cieszy mnie to, że jest zainteresowanie kosmosem. Mam dziesiątki, tysiące informacji, zaproszeń od szkół, informacji od dzieci, studentów, uczniów, którzy są zainteresowani kosmosem, tym, jak stać się astronautą, jak budować sprzęt kosmiczny. To zainteresowanie, mam nadzieję, utrzymamy jak najdłużej – przyznał .

Zapytany o komentarz dla osób podważających jego udział w misji kosmicznej, odpowiedział krótko:

- W kosmosie byłem, byłem na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nie wiem, czy kogoś, kto nie chce być przekonany, jestem w stanie przekonać. Dyskusja wokół tego, jak wygląda dzisiejsza nauka i technologia, jest niesamowicie ważna, ale czasem (nauka) jest tak skomplikowana, że ciężko jest nam zrozumieć od początku do końca, jak ona działa. Natomiast ja zrobię wszystko ze swojej strony, żeby edukować, propagować naukę taką, jaka ona jest: obiektywną, taką, którą możemy zaobserwować i zmierzyć.

Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP

RZ czy Ż? Jak napiszesz to słowo?
Pytanie 1 z 35
Jak zapiszesz to słowo?
RZĄD SIĘ SYPIE, LUDZIE WYCHODZĄ NA ULICE, A HOŁOWNIA SZUKA PROMILI | Dudek O Polityce