To nie była najlepsza kolejka dla łódzkich klubów. Oba kończą swoje mecze przegraną do zera. Dla Widzewa oznacza to spadek w punktowej tabeli, a ŁKS topi swoją przewagę nad Ruchem Chorzów, który może się zbliżyć do lidera.
Puszcza Niepołomice - ŁKS
ŁKS przegrał swój pierwszy mecz od 27 sierpnia. Mało kto mógł spodziewać się porażki zwłaszcza, że Puszcza Niepołomice odniosła pierwsze zwycięstwo od ponad czterech miesięcy. Mimo bliskości w tabeli, forma obu drużyn znacznie się różniła. W Niepołomicach o ich porażce zadecydował gol Tomasza Wojcinowicza w 25. minucie.
Widzew Łódź - Warta Poznań
Widzew podejmował na swoim stadionie zespół Warty Poznań. Najlepszym komentarzem do tego meczu może być zdanie – Widzew grał, ale to Warta strzelała. Łodzianie już od samego początku wydawali się groźniejsi, o czym świadczy trafienie w poprzeczkę po strzale Pawłowskiego. Pierwszy gol padł po kontrowersyjnej decyzji sędziego. Najpierw uznał, że zawodnik Warty był na spalonym, a po konsultacji z VARem, gdzie siedział Szymon Marciniak, uznał bramkę bez jej samodzielnego sprawdzenia. Druga bramka padła po stracie na własnej połowie i technicznym popisie Macieja Żurawskiego. W tej połowie było blisko bramki dla Widzewa, ale Wartę znowu uratowała poprzeczka. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 0:2.