Polacy zdradzili na co wydają 800 plus
Polacy doczekali się pierwszej waloryzacji świadczenia „500 plus”. Od stycznia na konta rodziców wpływa nie 500, a 800 zł. Postanowiliśmy sprawdzić, na co najczęściej wydają oni pieniądze ze świadczeń rodzinnych. Jak wynika z raportu CBOS, większość „zjadają” zajęcia pozalekcyjne.
Rodzice zadeklarowali, że w roku szkolnym 2023/2024 wydają średnio 629 zł na dodatkowe lekcje dla jednego dziecka miesięcznie, o 58 zł (10,1 proc.) więcej niż rok wcześniej. Mediana miesięcznego budżetu przeznaczonego na dodatkowe zajęcia w przeliczeniu na jednego ucznia wynosi 339 zł.
Płatne zajęcia pozalekcyjne zyskują coraz bardziej na popularności. W tym roku szkolnym aż 72 proc. rodziców zadeklarowało, że ich dzieci uczęszczają lub będą uczęszczać na dodatkowe zajęcia. Decyzja o posłaniu dzieci na płatne zajęcia pozalekcyjne jest głównie determinowana poziomem wykształcenia rodziców. Im jest on wyższy, tym większe są szanse, że dzieci skorzystają z tego rodzaju aktywności. Aż 92 proc. rodziców z wyższym wykształceniem finansuje dodatkowe zajęcia dla swoich pociech. Dla porównania opiekunowie ze średnim wykształceniem stanowią 70 proc., a z zasadniczym lub niższym - 43 proc.
Polecany artykuł:
Na jakie zajęcia pozalekcyjne najczęściej chodzą dzieci?
Od wielu lat na podium najpopularniejszych płatnych zajęć edukacyjnych dla dzieci i młodzieży jest nauka języków obcych, którą finansuje lub zamierza sfinansować co drugi rodzic. To wzrost aż o 11 pkt. proc. w odniesieniu do poprzedniego roku szkolnego. Na drugim miejscu są zajęcia sportowe (42 proc.), a podium zamykają korepetycje i kursy przygotowawcze ( 29 proc. rodzin). Dodatkowo w rankingu można zauważyć, że co 5. rodzic wysyła swoje dziecko na płatne zajęcia artystyczne.
– Rozumiem potrzebę rodziców, żeby ich dzieci mówiły w obcych językach, uprawiały sport i podciągały się z przedmiotów, które ich interesują. Biorąc jednak pod uwagę to, jak dynamicznie będzie zmieniał się świat pod wpływem sztucznej inteligencji, eksperci są zgodni, że szkoły powinny przedstawić się na uczenie „czterech K”, czyli krytycznego myślenia, komunikacji, kooperacji oraz kreatywności. Na tego typu kompetencje warto też postawić szukając zajęć dodatkowych dla naszych dzieci – mówi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy.
Plac zabaw obok budynku zagrożonego zawaleniem. Czy dzieciom grozi niebezpieczeństwo?