To były 66. piłkarskie derby Łodzi. Gospodarzem spotkania był ŁKS. Ełkaesiacy zremisowali z drużyną Widzewa 2:2. W pierwszej połowie zawodnicy z klubu przy Al. Piłsudskiego prowadzili 2:0. Po przerwie ŁKS odrobił straty m.in. po strzale "sezonu" w wykonaniu Ricardinho.
- To były dwie różne połowy, pierwsza należała do nas, druga do ŁKS-u. Nie przyjechaliśmy po remis, graliśmy tu o 3 punkty, każda drużyna czuje z pewnością pewien niedosyt, ale po tym co stało się na koniec powinniśmy uszanować ten sprawiedliwy wynik - mówił trener Widzewa Łódź Enkeleid Dobi.
- Drużyna zareagowała bardzo dobrze w kolejnych 45 minutach, w pełni się zrehabilitowała za błędy w pierwszej połowie. To było istotne, to był klucz do tego, żeby powalczyć o punkt, o ambicje i honor - powiedział po meczu Wojciech Stawowy trener ŁKS. Były to pierwsze piłkarskie derby, które odbyły się przy pustych trybunach.