Puste ulice, zamknięte lokale i punkty usługowe, a właściciele firm stoją na skraju bankructwa. Jak im pomóc? Rusza akcja #RatujemyLokalneBiznesy. Firmy, które do niej przystąpią zakupią vouchery na lokalne produkty i usługi. Będą to kupony do kawiarni, restauracji, klubów fitness, salonów kosmetycznych i fryzjerskich.
- Musimy być solidarni, by inni przetrwali. Każdy z nas ma swoje ulubione miejsca, do których chciałby wrócić, gdy skończy się pandemia - mówi inicjator akcji prezes CEO Bluerank Maciej Gałecki. – Zawsze uważnie słuchamy tego, co mówią przedsiębiorcy. Ci mniejsi czują się dziś niepewnie. Nie mogą obsługiwać klientów, nie wiedzą, co przyniosą najbliższe miesiące. Pomagając, zapewnimy im zastrzyk gotówki – szczególnie ważny dziś, gdy dużym wyzwaniem jest zachowanie płynności. A gdy wrócimy do normalności - dzięki akcji - lokalne biznesy będą mieć więcej klientów. Taki rozruch może pozwolić na zachowanie zatrudnienia - przekonuje prezes.
Na dobry początek firma przeznacza na zakup kuponów 100 tys. zł i zachęca innych do wsparcia tej akcji.
Kupony trafią do pracowników. Ci będą mogli je zrealizować zaraz po okresie epidemii. A gotówka za vouchery od razu pomoże przetrwać łódzkim firmom. Szczegóły akcji są na stronie www.ratujemybiznesy.pl. To tu potrzebujący mogą się zgłosić. Wystarczy, że wejdą i napiszą, jakie kupony mogą zaoferować i czy takie „zakupowe” wsparcie będzie dla nich wartościowe.
Ile firm będzie objętych pomocą? To zależy od tego, jak ten pomysł będzie się rozwijać. – Akcja jest otwarta. Im więcej mogących pomóc dołączy, tym skuteczniej wesprzemy lokalny biznes. Zachęcamy wszystkich, bez względu na branżę, na miejsce działania.Pomagajmy sobie nawzajem – apeluje Maciej Gałecki.
Akcję wspiera Urząd Miasta Łodzi.