Poranna awaria tramwaju w Łodzi sparaliżowała ruch
W poniedziałek rano na skrzyżowaniu ulic Piotrkowskiej i Żwirki doszło do wykolejenia tramwaju MPK Łódź. Jak informuje przewoźnik, problem pojawił się około godziny 7:15 i początkowo całkowicie zablokował ruch w obu kierunkach.
– Dzisiaj, w godzinach rannych, na skrzyżowaniu Piotrkowskiej i Żwirki wykoleił się tramwaj, nie liniowy, ale zjeżdżający z powodu awarii. Spowodował on zatrzymanie ruchu od godz. 7:15. Początkowo w obu kierunkach. Później już tylko w kierunku do centrum. Awarię usunięto o godz. 8:18. Już od tego momentu tramwaje jeździły normalnie – przekazał Bartosz Stępień z działu promocji MPK Łódź.
Zdarzenie sparaliżowało ruch tramwajowy na jednej z najważniejszych arterii w mieście. Na przystankach zaczęły się gromadzić tłumy pasażerów spieszących do pracy i szkół.
Polecany artykuł:
Pojazd z awarią w roli głównej
Jak się okazało, skład, który spowodował kłopoty, już wcześniej sprawiał problemy. Nie był to tramwaj kursowy, lecz techniczny.
– Był to pojazd, który wcześniej uległ awarii. Miał objechać przez przystanek Piotrkowska Centrum i wrócić do swojej zajezdni. Niestety, po drodze wykoleił się na zwrotnicy Piotrkowska/Żwirki i to przedłużyło cały proces – dodaje Stępień.
Do wykolejenia doszło na zwrotnicy, czyli szczególnie wrażliwym elemencie torowiska, gdzie każdy błąd czy usterka pojazdu może doprowadzić do poważnych komplikacji. W tym przypadku skutki były odczuwalne dla całej sieci tramwajowej w centrum miasta.
Ponad godzina utrudnień
Ruch wstrzymano natychmiast po zdarzeniu. Początkowo tramwaje nie kursowały w żadnym kierunku, a na torach zaczęły tworzyć się zatory. Dopiero po kilkunastu minutach udało się uruchomić przejazd w stronę południa miasta, natomiast kierunek do centrum pozostawał zablokowany aż do godziny 8:18.
Choć interwencja służb technicznych MPK była sprawna, skutki awarii odczuwali pasażerowie jeszcze długo po przywróceniu kursowania. Spóźnione kursy i opóźnienia wymagały czasu, by sytuacja wróciła do normy.