- Skok był wykonywany z 1200 metrów przez czterech skoczków, z dwóch samolotów. Po nabraniu wysokości spadochroniarze opuścili pokład, następnie otworzyli spadochrony i rozciągnęli dwie flagi, ukraińską i polską. Ich wielkość to kolejno 120 i 100 metrów kwadratowych - mówi Piotr ,,Świerszcz'' Świeboda z grupy Sky magic.
- Taki skok to fajna inicjatywa, zawsze to dla nas coś innego, nowego. W ten sposób chcemy wesprzeć przede wszystkim ukraińskich lotników i myślę że każdy taki gest jest potrzebny - tłumaczy Piotr ,,Pitero'' Piotrowski, skoczek.
Grupa ma w planach wykonać podobny skok ze spadochroniarzami z Ukrainy po zakończonym konflikcie zbrojnym z Rosją.