Sprawca wypadku w Grobli wciąż trzeźwieje
53-letni kierowca opla, który w niedzielę w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (woj. łódzkie) wjechał w grupę pielgrzymów, nadal przebywa w policyjnym areszcie.
– Na chwilę obecną mężczyzna trzeźwieje w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszy prokuratorskie zarzuty – mówi asp. Dariusz Kaczmarek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło w niedzielę (10 sierpnia) około godziny 18. Pielgrzymka z powiatu opoczyńskiego, licząca 156 osób, zmierzała do Częstochowy. Pątnicy szli w trzech grupach po kilkadziesiąt osób każda. Poruszali się drogą powiatową. Kilka kilometrów przed Przedborzem – miejscem planowanej przerwy i noclegu – na tył jednej z grup najechał opel kierowany przez 53-latka.

Pijany kierowca wjechał w pielgrzymów. 10 osób rannych, w tym dziecko
W wypadku rannych zostało dziesięć osób zostało rannych, w tym 2,5-letnie dziecko. Większość doznała licznych złamań i potłuczeń.
- Najciężej ranny został 33-letni mężczyzna. Trafił do szpitala ze złamaniami podudzia - mówi starszy kapitan Marek Jeziorski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku.
Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitali w Końskich, Włoszczowej, Radomsku, Częstochowie i Łodzi. W akcji ratowniczej brało udział sześć zespołów ratownictwa medycznego, trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz osiem zastępów straży pożarnej. Z informacji przekazanych nam przez policję wynika, że sześć osób wciąż przebywa w szpitalach.
Jak ustaliła policja tuż po wypadku, sprawca miał w wydychanym powietrzu 1,3 promila alkoholu. We wtorek okaże się, jakie dokładnie zarzuty usłyszy 53-latek. Wszystko wskazuje jednak na to, że będą one dotyczyć spowodowania katastrofy w ruchu lądowym i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.