Do groźnego wypadku doszło 1 września ok. godz. 20.45 na ul. Tomaszowskiej w Rawie Mazowieckiej. Z ustaleń policji wynika, że 43-letni kierowca volkswagena bora wymusił pierwszeństwo przejazdu na jadącym z naprzeciwka 29-letnim motocyklistą, w wyniku czego doszło do zderzenia obu pojazdów. Poszkodowany motocyklista trafił do szpitala.
Jak się okazało, sprawca wypadku był pijany. Badanie wykazało, że kierowca volkswagena miał w organizmie blisko promil alkoholu. Nieodpowiedzialny mężczyzna przewoził w takim stanie pięcioro pasażerów, w tym troje dzieci. Jakby tego było mało, 43-latek nie posiadał prawa jazdy, gdyż stracił je w 2021 roku za… jazdę pod wpływem alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i spędził noc w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty.
- Za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości grozi kara od 2 do 5 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz kierowania pojazdami – wyjaśnia asp. Małgorzata Lewandowska z Komendy Powiatowej Policji w Rawie Mazowieckiej. - Na tym etapie postępowania sprawcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jednakże decydująca będzie opinia biegłego, który wypowie się na temat obrażeń ciała jakich doznał motocyklista, a wtedy wymiar zagrożenia karą pozbawienia wolności może wzrosnąć.
Decyzją sądu 43-latek został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące.