AKTUALIZACJA:
Jak poinformowała łódzka policja, mężczyzna z filmu został zatrzymany.
- Stróże prawa zatrzymali podejrzewanego 34-latka i zabezpieczyli przedmiot, którym groził kobiecie i przekazali go do dalszych badań, aby potwierdzić, czy to jego posiadania nie jest wymagane zezwolenie - mówi Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Jak się okazało - zatrzymany mężczyzna był już wcześniej notowany.
Głupi żart czy realne zagrożenie? Na filmie, opublikowanym na facebookowym profilu Bandyci Drogowi, widać mężczyznę celującego przedmiotem przypominającym broń w kierowcę na ulicy Jaracza. Sprawą zajęła się policja a nagranie wywołało wzburzenie internautów.
Mężczyzna z bronią na ulicach Łodzi?
Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 12 lipca, na ulicy Jaracza, zaraz przy skrzyżowaniu z ulicą Piotrkowską. Na nagraniu z kamerki samochodowej widzimy pieszego, przechodzącego w niedozwolonym miejscu przez jezdnię.
By uniknąć potrącenia pieszego, kierowca był zmuszony zatrzymać swoje auto. Następnie, widzimy jak przechodzący na drugą stronę ul. Jaracza mężczyzna zatrzymuje się na środku jezdni, unosi rękę z przedmiotem przypominającym pistolet i wykonuje gest imitujący przeładowanie.
Po wykonaniu tego gestu, chowa przedmiot pod kurtkę i spokojnie oddala się w stronę ulicy Piotrkowskiej.
Internauci komentują
Cała sytuacja wywołała gorącą dyskusję wśród internautów. Wielu komentujących uważa, że przedmiot, z którego mężczyzna celował w stronę samochodu, jest atrapą broni. Jednak niemal wszyscy są zgodni co do tego, że sprawcą powinna zająć się policja.
- Pytanie nie czy a kiedy taki “kowboj” trafi na kogoś kto ma w książeczce wbitą broń z literką “A”, który jej użyje. Wyrok w tej sprawie byłby istotny - pisze jeden z internautów.
- Kto wie co mu w głowie siedzi, za chwilę może naprawdę strzelić do kogoś - dodaje inny.
Policja rozpoczęła śledztwo
Po publikacji nagrania, policja podjęła działania.
- Stróże prawa dotarli do autora filmu i przyjęli od tej osoby zawiadomienie dotyczące gróźb karalnych - mówi młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji. - Aktualnie trwają czynności zmierzające do potwierdzenia danych mężczyzny zarejestrowanego na filmie oraz jego zatrzymania.
Co grozi mężczyźnie uwiecznionemu na nagraniu? Nawet, jeśli przedmiot, z którego celował w kierowcę jest jedynie atrapą, całe zdarzenie może mieć dla sprawcy poważne konsekwencje. Kierowanie w czyjąś stronę gróźb karalnych - a za takie coś uznany może zostać zarejestrowany na nagraniu czyn - grozi karą nawet trzech lat pozbawienia wolności.