Od 1 grudnia zaczną obowiązywać nowe limity przychodu dla pracujących emerytów, którzy nie ukończyli powszechnego wieku emerytalnego (60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn). Limity te zmieniają się co 3 miesiące (w marcu, czerwcu, wrześniu i grudniu) i są uzależnione od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Jeśli przychód emeryta przekroczy określone progi (70 proc. i 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia), to ZUS może zmniejszyć emeryturę lub zawiesić jej wypłacanie.
Ile można dorobić do wcześniejszej emerytury?
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w III kwartale 2024 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wyniosło 8.161,62 zł, czyli było o ok. 123 zł wyższe niż w poprzednim kwartale. To oznacza, że od grudnia wzrosną też graniczne kwoty przychodu, które wpływają na zmniejszenie lub zawieszenie emerytury.
Od 1 grudnia 2024 r. bezpieczny niższy próg, który nie wpływa na zmniejszenie emerytury, wzrośnie o ok. 86 zł, a wyższy - powodujący zawieszenie świadczenia - o ok. 160 zł. Oznacza to, że zarobki w wysokości do 5.713,13 zł brutto miesięcznie nie wpłyną na zmniejszenie emerytury czy renty, a jeśli będą wyższe niż 10.610,10 zł brutto, to ZUS może zawiesić wypłatę świadczenia.
Uzyskanie przychodów w granicach od 5.713,13 zł do 10.610,10 zł brutto miesięcznie spowoduje zmniejszenie wypłacanej emerytury o kwotę przekroczenia, jednak nie więcej niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia (890,63 zł).
Polecany artykuł:
Kto może dorabiać do emerytury bez ograniczeń?
Wysokością przychodów nie muszą przejmować się emeryci, którzy ukończyli już powszechny wiek emerytalny. Osoby te mogą dorabiać bez żadnych ograniczeń.
Wyjątek stanowią emeryci, którym ZUS podwyższył wyliczoną emeryturę do kwoty świadczenia minimalnego, które od marca 2024 r. wynosi 1780,96 zł brutto. Jeśli ich przychód z tytułu pracy przekroczy wysokość kwoty podwyższenia do minimalnej emerytury, to świadczenie za dany okres będzie wypłacane w niższej kwocie, czyli bez dopłaty do minimum.