Od pewnego czasu w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się ostrzeżenia przed zboczeńcem, grasującym w okolicach Lasu Łagiewnickiego i Arturówka. Ok. 50-letni mężczyzna miał obnażać się i masturbować w obecności innych osób. Z relacji świadków wynikało, że ekshibicjonista poruszał się zazwyczaj na rowerze.
Dzisiaj (25 lutego - red.) około 13 spacerowałam z koleżanką po lesie Łagiewnickim (w okolicy pomiędzy Wycieczkową a Łagiewnicką) na wąskiej ścieżce spotkałyśmy mężczyznę, który masturbował się patrząc na nas. Jak tylko wyciągnęłam telefon ubrał się i uciekł. Dosłownie 5 min. później minął nas i zapytał czy chcemy popatrzeć. Odjechał jak tylko zagroziłam mu policją - informowała na Facebooku pani Maja.
Informacja o zboczeńcu dotarła do łódzkich policjantów. W zatrzymaniu mężczyzny ostatecznie pomógł też łut szczęścia. W niedzielę (3 marca) do parku nieopodal ul. Łagiewnickiej w czasie wolnym od służby wybrali się bałuccy policjanci. Dochodziła godz. 13, gdy spacerując po parku, zauważyli jadącego rowerem mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi podawanemu w mediach społecznościowych.
Polecany artykuł:
- Stróże prawa natychmiast krzyknęli do cyklisty, aby się zatrzymał, lecz ten ich zignorował i gwałtownie przyspieszył – relacjonuje asp. Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Jednocześnie, nie tracąc mężczyzny z oczu, wezwali do pomocy patrol policji. Funkcjonariusze pobiegli za nim i po krótkim pościgu mężczyzna był już w ich rękach.
Ekshibicjonistą okazał się 53-letni mieszkaniec Łodzi. Mężczyzna odpowie teraz za popełnione wykroczenia przed sądem.