Niezwykły dworek w Woli Pękoszewskiej, który stał się stawką w grze w karty
Rok 1823 zapisał się w dziejach dworu jako moment, który przesądził o jego dalszych losach. Józef Wawrzyniec Maciej Onufry hr. Krasiński przegrał w karty astronomiczną kwotę 80 tysięcy złotych. Stawką były dobra w Woli Pękoszewskiej, obejmujące nie tylko dwór, ale i okoliczne wsie, w tym Pękoszew, Borszyce, Wólkę Jaruzelską czy Młyn Kokoszka.
Trzy lata później, w 1826 roku, dobra trafiły w ręce generała Franciszka Bogoria Górskiego. Od tego momentu to właśnie ród Górskich kształtuje losy wsi i samego dworu. Pod koniec XIX wieku dwór stał się miejscem spotkań polskiej elity artystycznej. Odbywały się tu polowania, bale i przedstawienia teatralne, które przyciągały ludzi sztuki i literatury.
Bywali tu Henryk Sienkiewicz, Leon Wyczółkowski, Józef Mehoffer, a także członkowie rodzin Krasińskich i Okęckich. Najważniejszym gościem pozostawał jednak Józef Chełmoński. Choć mieszkał na stałe w pobliskiej Kuklówce, stale przyjeżdżał do Woli Pękoszewskiej. To tutaj zaprzyjaźnił się z Pią Górską – młodą malarką, którą uczył rysunku i to tu powstały niektóre jego obrazy, między inny słynna Orka.
Dwór w Woli Pękoszewskiej przechodzi gruntowną renowację
Najstarsza część dworu powstała w XVIII wieku i była drewniana. W XIX wieku budynek rozbudowano, dodając murowane skrzydła i piętrową część główną. Z czasem na fasadzie pojawiły się herby dawnych właścicieli – Górskich i Szembeków – oraz cytat z fraszki Jana Kochanowskiego.
Front zdobią kolumny, które nadają mu dostojności, a od strony ogrodu znajduje się portyk z balkonem. Dach, dawniej kryty gontem, dziś przykrywa blacha. Całość otacza park z wiekowymi drzewami. W pobliżu stoją także XIX-wieczne czworaki i dawna gorzelnia z 1911 roku – świadectwo czasów, gdy majątek tętnił życiem.
W czasie II wojny światowej w dworze stacjonowała niemiecka żandarmeria, ale w piwnicach ukrywano magazyn broni Armii Krajowej. Po wojnie budynek odebrano rodzinie Górskich i przez pół wieku mieściła się tu szkoła.
Dziś dworek jest w prywatnych rękach.
- Ten dwór to niezwykłe miejsce – pełne historii, która wciąż opowiada swoje tajemnice. To właśnie moja żona go odkryła i od razu poczuliśmy, że musimy mu przywrócić życie. Chcę, aby w ciągu najbliższej dekady wszystkie prace renowacyjne zostały zakończone, by jego piękno i historia mogły znów zachwycać kolejne pokolenia - mówi obecny właściciel, Szymon Biegański.
Właściciele rozpoczęli proces ratowania zabytku, ponieważ rezydencja jest w fatalnym stanie technicznym. Na początek zabezpieczone zostaną fundamenty – na ten cel przeznaczono już 170 tysięcy złotych z funduszy Urzędu Marszałkowskiego.
Wolę Pękoszewską, położoną w gminie Kowiesy, warto odwiedzić nie tylko ze względu na dworek, ale także przyrodę. Wieś znajduje się nieopodal Bolimowskiego Parku Krajobrazowego, który przyciąga miłośników pieszych wędrówek i rowerowych wycieczek z całego regionu.
