Dożynki w Ostrowach. Samochód księdza obrzucony mielonką
Dożynki to czas radości i świętowania udanych plonów. Niestety, tegoroczne obchody w Ostrowach zapamiętane zostaną nie tylko z powodu tradycyjnych obrzędów i regionalnych smakołyków. Wydarzeniem, które zdominowało ten dzień, był nietypowy incydent, którego ofiarą padł miejscowy ksiądz.
Parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Ostrowach poinformowała w mediach społecznościowych o incydencie, który wywołał spore poruszenie. Ktoś obrzucił samochód księdza...mielonką! Duchowny, wyraźnie zaskoczony, podzielił się swoimi odczuciami na Facebooku.
"Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Nie ma we mnie zgody na takie zachowanie wobec mojej osoby czy też marnowania jedzenia w taki sposób. Wczoraj świętowaliśmy dożynki i dziękowaliśmy Bogu za plony ziemi. Tak sobie myślę, że chyba mamy wszystkiego za dużo. Jest wielu spośród nas, którzy nie mają co na chleb położyć, więc może warto wspomóc takie osoby i myślę, że będą wdzięczne. Jest mi bardzo przykro. Moja >madzia< karmi się benzynką, a nie mielonką" – napisał ksiądz, odnosząc się do swojego samochodu.
Mieszkańcy gminy Ostrowy nie kryją oburzenia: "Brak słów!"
Pod postem księdza natychmiast rozgorzała gorąca dyskusja. Parafianie nie kryją swojego oburzenia z incydentu, do którego doszło podczas tegorocznych dożynek i solidaryzują się z duchownym.
"Brak słów, natychmiast na CITO monitoring ,a ksiądz taki miły ,ktoś kto to zrobił kiedyś zostanie ukarany, jak tak można"
"Mam nadzieję ,że to tylko i aż chuligański wybryk i że nie jest skierowany personalnie ponieważ jest to żenujące.Brak słów"
"Zgadzam się z księdzem Piotrem ludzie nie mają co jeść a taki wandalizm powinien być wyjaśnionyJeśli ktoś ma problem względem księdza wystarczy przyjść i porozmawiać"
"Widząc coś takiego, jest mi naprawdę przykro, zwłaszcza wobec Księdza. To wstyd, że komuś w ogóle przyszło do głowy tak się zachować. Takie postępowanie pokazuje ogromny brak wychowania i szacunku…"
-piszą internauci.
Co ciekawe, okazuje się, że nie tylko ksiądz padł ofiarą wandalizmu. Jak piszą komentujący, tego dnia również były też przypadki zostawienia butelek śmieci na klatce schodowej pod drzwiami mieszkań, a nawet rozbite jajka na oknach domu.
"Zamiast pracować przepuszczają wszystko na alkohol ! Policja powinna się tym zająć bo z tego co się mówi nie był to jeden a kilka ataków tej nocy" - pisze zdenerwowany mieszkaniec.
