Wyjątkową nieodpowiedzialnością wykazała się 30-letnia mieszkanka Katowic, która w środę (30 sierpnia) pojawiła się na komisariacie policji w Łasku. 30-latka przywiozła, a następnie odebrała z przesłuchania swojego znajomego. Gdy kobieta, po wyjściu z komendy, wsiadała za kierownicę zaparkowanego przed budynkiem fiata tipo, dyżurny zorientował się, że 30-latka ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Informację tę przekazał funkcjonariuszom z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, a ci po chwili zatrzymali kierowany przez kobietę samochód na ul. Żeromskiego.
- W trakcie kontroli policjant wyczuł od kierującej woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 30-latka miała ponad 0,2 promila alkoholu w organizmie, czyli była w stanie po użyciu alkoholu - poinformował sierż. sztab. Bartłomiej Kozłowski z Komendy Powiatowej Policji w Łasku.
Polecany artykuł:
Na fotelu pasażera siedział 26-letni właściciel pojazdu, którego kobieta przywiozła na komisariat. Jak się okazało mężczyzna był trzeźwy i posiadał prawo jazdy. Ponieważ 26-latek wiedział o aktywnym zakazie swojej koleżanki, a mimo to udostępnił jej swój pojazd, został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł.
30-latka odpowie teraz przed sądem za złamanie sądowego zakazu i kierowanie samochodem w stanie po użyciu alkoholu. Grozi jej wysoka grzywna i 5 lat pozbawienia wolności.