Niebezpieczna moda na jedzenie muchomorów dotarła do Łodzi

i

Autor: pixabay.com Niebezpieczna moda na jedzenie muchomorów dotarła do Łodzi

Niebezpieczna moda na jedzenie muchomorów dotarła do Łodzi. Do szpitali trafiają kolejni pacjenci

2022-10-17 9:47

Moda na jedzenie muchomorów opanowała w ostatnim czasie media społecznościowe. Niebezpieczny trend dotarł również do Łodzi. W ostatnim czasie kilku młodych pacjentów trafiło na oddział intensywnej terapii po celowym spożyciu trujących muchomorów.

Niebezpieczna moda na jedzenie muchomorów

Moda na jedzenie muchomorów dotarła do Łodzi. Niebezpieczny trend rozpowszechnił się w ostatnim czasie w mediach społecznościowych, gdzie coraz częściej można spotkać posty namawiające do jedzenia muchomorów czerwonych. Użytkownicy social mediów zachęcają swoich obserwujących do jedzenia trujących grzybów, obiecując w zamian odurzenie podobne do tego po spożyciu narkotyków.

"Ogromnie się cieszę, że będę mogła podzielić się z wami moim doświadczeniem z tym Panem. Grzyby są najstarszymi, najbardziej pierwotnymi organizmami na tej planecie. Jestem taka ciekawa tej przygody! Nagram Wam relacje i doświadczenia z mikro dawki, jak i z większej. Cieszę się, że przyczynię się do odkłamania tego, czym i kim jest Pan muchomor" - zapowiada jedna z użytkowniczek Instagrama.

Zjedli muchomory, trafili do szpitala

Jedzenie muchomorów może okazać się jednak tragiczne w skutkach. Przekonało się o tym już kilka osób w Łodzi. W ostatnich dniach na oddział toksykologii Centralnego Szpitala Klinicznego w Łodzi trafiło trzech pacjentów, którzy celowo zjedli trujące muchomory. Zamiast spodziewanego odurzenia, czekało ich groźne zatrucie i wizyta na oddziale intensywnej terapii.

- Nie ma mojej zgody na upowszechnianie w social mediach tego typu nieodpowiedzialnych wpisów na temat muchomorów - mówi dr hab. Izabela L. Kałucka z Katedry Algologii i Mykologii na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska z Uniwersytetu Łódzkiego. - Dołączam się do opinii lekarzy, naukowców i farmaceutów ostrzegających przed tym zjawiskiem. Ta moda mi się nie podoba, choć nie jest to kwestia lubienia czy nie. To kwestia badań i wiedzy gromadzonej od lat na temat grzybów.

Jedzenie muchomorów może zakończyć się tragicznie

Muchomor czerwony, do którego jedzenia zachęcają niektórzy internauci, zawiera toskyny - muskarynę, kwas ibotenowy i muscymol. Grzyb ten jest jednym z najbardziej trujących muchomorów i kontakt z nim w jakiejkolwiek formie może okazać się śmiertelny. Objawy zatrucia muchomorem to duszności, wymioty oraz biegunka, a wszystkiemu towarzyszą halucynacje i zaburzenia ruchowe.

- Nieodpowiedzialni influencerzy niweczą działania edukujące miłośników grzybiarstwa - podkreśla Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych. - Za skandaliczne uważam promowanie spożywania muchomorów. Szkodliwe oddziaływanie części grzybów polega na odkładaniu się toksyn w organizmie, a nie nagłej, gwałtownej reakcji, która jest jednoznacznym sygnałem, że z grzybem jest coś nie tak. Toksyny zawarte w grzybach nie muszą oddziaływać natychmiast. Poza tym różne osoby, np. obciążone pewnymi dolegliwościami, mogą w różny sposób na nie zareagować. To, że jednemu zwolennikowi eksperymentowania z grzybami nic się nie stanie, nie znaczy, że jego naśladowcy nie będą mieli poważnych kłopotów zdrowotnych.

Wysyp grzybów w woj. lubelskim trwa!