Nie żyje Jadwiga Barańska. Miała 89 lat
Jadwiga Barańska, legendarna aktorka "Nocy i dni" odeszła w nocy z czwartku na piątek po wielu latach cierpienia spowodowanego chorobą.
O śmierci kobiety poinformował jej mąż, reżyser Jerzy Antczak, za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Kochani, przed trzema godzinami Jadzia odeszła. Bardzo nam ciężko. Jerzy i Mikołaj" - napisał.
Jadwiga Barańska od lat zmagała się z chorobą. Aktorka kilka lat temu doznała pęknięcia biodra, ale z powodu podeszłego wieku i współistniejących chorób nie mogła być operowana. W ubiegłym zaczęła tracić wzrok. Z tego powodu zorganizowano nawet leczenie w Stanach Zjednoczonych, jednak kobieta była już była zmęczona chorobą i bólem i nie chciała wizyt w szpitalu. Odmawiała też przyjmowania leków.
Jadwiga Barańska. Jej role to znacznie więcej niż Basia z "Nocy i dni"
Jadwiga Barańska urodziła się w Łodzi, 21 października 1935 roku. Ukończyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Łodzi.
Karierę w teatrze rozpoczęła na deskach Teatru Klasycznego w latach 1959–1966. Następnie grała w Teatrze Polskim w Warszawie do 1972.
Odniosła sukces jako aktorka filmowa, występując głównie w filmach męża, Jerzego Antczaka. Największą sławę przyniosła jej rola Barbary Niechcic w adaptacji powieści "Noce i dnie" Marii Dąbrowskiej.
Wystąpiła również w takich produkcjach jak: "Trędowata", "Chopin. Pragnienie miłości", "Hrabina Cosel" czy "Kłopotliwy głos". Była także aktorką teatralną.
21 października, w dniu 89. urodzin gwiazdy jej mąż opublikował w mediach społecznościowych wzruszający wpis, w którym prosił, by się nie poddawała i dalej walczyła z chorobą.
"Kochana Jadziu, 21 października wchodzisz w 90. rok życia. Jesteś dla Mikołaja i mnie darem boga. W tym szczególnym dniu prosimy go, aby przywrócił ci zdrowie. Bo niczego więcej nam w życiu nie potrzeba. Błagamy, bierz lekarstwa i nie odmawiaj wizyt w szpitalu, uważając to za bezcelowe! Wszystkie nasze najgłębsze uczucia będą przy tobie dozgonnie. Z miłością"
Natomiast zaledwie kilka godzin przed śmiercią w mediach społecznościowych Jerzego Antczaka pojawił się wpis podpisany przez Jadwigę Barańską, która mówi, że walczy z chorobą, ale każdą decyzję Boga przyjmie z pokorą.