sąd

i

Autor: canva

Sądy

Ministerstwo zapowiada przyspieszenie w sądach. Ma być szybciej i sprawniej

2024-11-04 18:21

W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad zmianami prawa, które mają rozładować zatory w sądach. Sędziowie mieliby otrzymać instrumenty pozwalające m.in. na szybsze rozpoznawanie spraw frankowych. Eksperci przekonują, że to dobry kierunek, zwłaszcza że sporów między frankowiczami a bankami będzie przybywać.

Resort sprawiedliwości chce rozładowanie zatory w sądach

Jak przekazuje Ministerstwo Sprawiedliwości, trwają prace Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego w zakresie nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego. Dotyczą one dwóch projektów ustaw. Pierwszy ma obejmować generalne zmiany w kodeksie, mające na celu usunięcie t błędów i luk prawnych. Drugi natomiast w wprowadzić instrumenty, pozwalające na rozładowanie zatorów w sądach, wynikających z wpływu w krótkim czasie ogromnej liczby tzw. spraw frankowych.

- Ustawa ma zawierać regulacje, które pozwolą na szybsze rozpoznawanie tych spraw, biorąc pod uwagę to, że zdecydowana większość występujących w nich zagadnień prawnych została już wyjaśniona w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwość Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego – zapowiada resort sprawiedliwości.

Co na to eksperci? 

– Na tego typu działania nie jest za późno, gdyż jesteśmy mniej więcej w połowie drogi, jeśli chodzi o ilość spraw do rozstrzygnięcia zalegających w sądach. Istnieje realna szansa na rozładowanie zatorów w tym względzie, jeśli rozsądnie podejdzie się do zmian. I sadzę, że sami frankowicze na nie czekają – komentuje radca prawny Adrian Goska.

Zatory nie tylko w sprawach frankowych

Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że projektowana ustawa ma na celu odciążenie sądów od spraw frankowych, a w konsekwencji przyspieszenie rozpoznawania przez sądy wszystkich spraw.

– Najbardziej dotknięte napływem spraw frankowych są wydziały cywilne. W Warszawie utworzono XXVIII Wydział Cywilny Sądu Okręgowego, czyli tzw. wydział frankowy, który zajmuje się rozpatrywaniem tych sporów. Część z prowadzonych przeze mnie spraw została tam właśnie przeniesiona. Jednak nie wszystkie kwestie frankowe trafiają do tego wydziału, co sprawia, że pozostałe wydziały cywilne są wciąż przeciążone – ocenia adwokat Ryszard Kalisz.

Napływ pozwów frankowych spowodował wydłużenie czasu orzekania w innych kategoriach spraw, m.in. w sprawach rozwodowych. W niektórych sądach okręgowych na rozprawę czeka się nawet 2-3 lata.

Sędzia Anna Maria Wesołowska została ambasadorką Centrum Pomocy Dzieciom

Ginekolożka przed sądem