Strajk na rondzie. Mieszkańcy zablokowali przejazd
W piątek, 1 marca, mieszkańcy Wiskitna wspólnie zebrali się w ważnej sprawie. Zdecydowali się zablokować ważne rondo dojazdowe w okolicy, przez które codziennie przejeżdżają tłumy tirów, niszcząc drogi. Dlatego właśnie w tym miejscu, na rondzie Strażaków Polskich, zablokowany został przejazd. Mieszkańcy krążyli po przejściach dla pieszych, nie dając samochodom osobowym czy tirom przejechać.
Mieli ze sobą transparenty, na których można było przeczytać m.in. takie hasła jak: "Tiry stop", "Żądamy chodnika", "Łapy precz od naszych działek", "Wiskitno już nie prosi, Wiskitno strajkuje" czy "Urzędasie! Przypominamy, z naszych podatków jest twoja pensja".
Uczestnicy protestu podkreślali, że nikomu nie chcą utrudniać życia, ale to jest już ostateczność, ponieważ ich prośby nie zostawały wysłuchiwane. Dlatego muszą walczyć z brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony urzędników. Nie ukrywają, że nie kryją smutku, że płacą podatki jak każdy inny mieszkaniec Łodzi, a traktuje się ich kompletnie inaczej.
Polecany artykuł:
Mieszkańcy Wiskitna mają dość. Chcą, by zwrócono uwagę na infrastrukturę ich osiedla
Powodem, dla którego mieszkańcy pojawili się na rondzie był sprzeciw wobec braku działań w obszarze infrastruktury osiedla. Mieszkańcom chodzi przede wszystkim o remont dróg, które są zwyczajnie dziurawe. Zależy im, by również zbudować chodniki, a także oświetlone przejścia dla pieszych, po których w końcu bezpiecznie przechodziłyby szkolne dzieci.
Problemem są też ciężarówki, które notorycznie przejeżdżają przez rondo i ich osiedle, a przy okazji niszczą jezdnie. Oczekują więc, by zakazano wjazdu TIR-ów.