Czy będąc małą Marysią myślałaś, że tak daleko zajdziesz?
Mery Spolsky: Moim marzeniem od zawsze było robienie muzyki i występowanie. Co roku dmuchałam świeczki na torcie urodzinowym z myślą „chciałabym nagrać swoją własną płytę”. Mocno wierzyłam, że to się uda. Można więc powiedzieć, że jako mała Marysia wmawiałam sobie te wszystkie sytuacje, do których udało mi się przez lata dojść! Może to jest jakiś sposób na spełnianie marzeń?
Przez ostatnie lata Twój styl mocno się zmieniał. Były m.in. paski, teraz postawiliście na ciężkie, czarne stroje, łancuchy. To jest jeden z Twoich pomysłów, by co jakiś czas zmieniać image czy wychodzi to naturalnie?
Nie mogłabym do końca życia chodzić w ubraniach w pasky. Czuję, że muszę się zmieniać i eksperymentować. Wszystkie zmiany wizerunku są efektem tego, że inspiruję się ciągle czymś nowym i zakochuję w różnych stylach. Teraz fascynuje mnie styl gothic i BDSM.
Masz jakieś inspiracje?
Obecnie podziwiam artystkę z Hiszpanii, która zawojowała świat i nazywa się Rosalia. Poleciałam na jej koncert specjalnie do Paryża, zupełnie sama, żeby zobaczyć jej performance na żywo. Jestem zachwycona miksem kultury flamenco z nowoczesnym, trapowym bitem. Uwielbiam również inspirowanie się tym co widzę na ulicy. Ostatnio spotkałam w pewnym klubie na bingo chłopaków przebranych w maski psów. Zaprosiłam ich do mojego najnowszego klipu "SUKA".
A kogoś kto doradza Ci przy tworzeniu muzyki, tekstów, strojów i całego show?
Zawsze doradzała mi moja największa mentorka Mama. Odkąd jej nie ma czuję, że wszystkie decyzję podejmuję sama. Jednak są wokół mnie najlepsi przyjaciele i ludzie, którzy wierzą w projekt. Ich zdanie bardzo się dla mnie liczy. Jest wśród nich mój producent muzyczny No Echoes, moja menadżerka Agata Furmanek i mój Tata, który był kiedyś muzykiem i zna ten świat bardzo dobrze.
Polecany artykuł:
Niewątpliwie Twoje teledyski robią wrażenie, niektórych mogą nawet szokować. Brał w nich chociażby udział jeden z największych skandalistów w Polsce, Maciej Maleńczuk. Jak wspominasz Waszą współpracę? Ciężko było go nakłonić do wspólnego projektu?
Teledyski to jedne z moich ulubionych dodatków do muzyki. Uważam, że dodają piosence kolejnych znaczeń i podkreślają rytm. Praca z Maciejem Maleńczukiem przy "Trapowym Opowiadaniu" to przygoda, której nie zapomnę nigdy. Spotkaliśmy się na wywiadzie u Kuby Wojewódzkiego i poczułam, że łączy nas pewnego rodzaju bezkompromisowość. Przy kręceniu mojego najnowszego klipu do piosenki "SUKA" również kierowałam się tą zasadą, że ma być na grubo. Bo ja lubię jak jest po bandzie.
Występujesz, śpiewasz, recytujesz i rapujesz, piszesz książki. Czy jest jeszcze coś czego chcesz spróbować jeśli chodzi o karierę artystyczną?
Chciałabym zagrać w filmie, tak jak Dua Lipa w "Barbie"! :)
Jest jeszcze jakieś miejsce w którym szczególnie chciałabyś zagrać, a jeszcze nie byliście?
Wielkim marzenie jest Poland Rock Festiwal. Jeździłam tam wiele razy za czasów studenckich. Myślę, że nasze obecne szoł, z żywą perkusją i rockowym imagem bardzo by się tam sprawdziło!
Każdy koncert w sezonie wygląda tak samo czy zmieniacie trochę set listę, dostosowując do miejsca, rodzaju imprezy?
To zależy od czasu na danym festiwalu. Na Letnich Brzmieniach nasza set lista jest trochę skrócona, bo jednego dnia gra wielu artystów na tej samej scenie. Pozostałe koncerty latem gramy zawsze w takiej samej konfiguracji, bo nasze występy to cała koncepcja i historia. Nie ma tam przypadków.
W Łodzi zagracie podczas Letniska Księży Młyn. Jak wspominasz swój ostatni koncert w naszym mieście?
Nie mogę się doczekać! Ostatnio graliśmy w Łodzi na Letnich Brzmieniach i bardzo padało. Jednak to kompletnie nie odstraszyło publiki za co podziwiam Łodzian i jestem im wdzięczna. Po nas występował Krzysztof Zalewski. Uwielbiam grać koncerty! Zapraszam!