Post z nagraniem przedstawiającym ostrzelany samochód, opublikowany został w niedzielę wieczorem na grupie LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. Na masce pojazdu zobaczyć można napis "wolontariat".
- Może ktoś z Was rozpoznaje mercedesa Vito rejestracja ELA 38J8? Mercedes na tych rejestracjach został odnaleziony na filmie z Mariupola, prawdopodobnie jechali nim wolontariusze - czytamy na Facebooku.
Szybkie internetowe śledztwo pozwoliło ustalić skąd samochód zarejestrowany w woj. łódzkim, wziął się w Mariupolu.
Jeden z internautów odnalazł pojazd na jednym z portali ogłoszeniowych z Turku w Wielkopolsce. Okazało się, że było tam wystawione na sprzedaż.
Po jakimś czasie udało się ustalić, że samochód został sprzedany i trafił na Ukrainę.
- Prawdopodobnie nie poruszali się nim obywatele Polski - dowiadujemy się.
Ostatecznie, smutne losy właściciela pojazdu ustaliła dziennikarka "Dziennika Łódzkiego". Okazało się, że auto zostało kupione przez firmę z Wielkopolski, a po wybuchu wojny w Ukrainie, nowi właściciele sprzedali je wolontariuszom. Według cytowanego w artykule poprzedniego właściciela samochodu, Ukrainiec który kupił samochód, miał zginąć w miniony piątek (1 kwietnia).