Martwa kobieta na klatce schodowej przy Skorupki. 48-latek opowie za znieważenie zwłok

2025-09-04 10:56

Gdy wyciągnął ją na klatkę, jeszcze żyła. Tak wynika z ustaleń śledczych po odnalezieniu ciała kobiety w kamienicy przy ulicy Skorupki w Łodzi. Nagrania monitoringu pokazują, jak 48-letni mężczyzna ciągnie ją za włosy i zostawia na schodach, a następnego dnia, kiedy już nie żyła, kopie martwe ciało. 48-latek usłyszał już prokuratorskie zarzuty.

Zwłoki w kamienicy przy Skorupki. Gdy wyciągnął ją na klatkę, jeszcze żyła

Ciało 44-letniej kobiety znaleziono na klatce schodowej kamienicy przy ulicy Skorupki we wtorek rano.

– O godz. 6 łódzcy policjanci zostali poinformowani o nieprzytomnej kobiecie leżącej na klatce schodowej przy ul. Skorupki. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon 44-latki – informowała asp. Kamila Sowińska z KMP Łódź.

Ponieważ lekarz nie wykluczył udziału osób trzecich w przyczynieniu się do śmierci kobiety, w sprawie zatrzymany został 48-latek, u którego przebywała zmarła. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, ale ostatecznie śledczy wykluczyli zabójstwo.

- W toku podjętych czynności zabezpieczono nagrania z monitoringu klatki schodowej, obejmujące miejsce ujawnienia zwłok. Na nagraniach tych ujawniono, że 1 września, mężczyzna wychodząc z jednego z lokali, wywleka kobietę, ciągnąc ją za włosy, a następnie kładzie w ten sposób, że głowa i tułów znajdowały się na schodach. Mężczyzna wrócił do mieszkania, z którego wyszedł następnego dnia rano. Przechodząc obok leżących zwłok, kopnął je i poszedł dalej - mówi Paweł Jasiak z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Prokuratura: mężczyzna odpowie za znieważenie zwłok

Biegli wykonujący sekcję zwłok nie ujawnili na ciele obrażeń, które wskazywałyby na udział innych osób w zgonie kobiety. Jednocześnie ustalali, że 44-latka z całą pewnością żyła w chwili wyciągnięcia jej z mieszkania i pozostawienia na schodach.

- W związku z tym 48-letni mężczyzna usłyszał dwa zarzuty – nieudzielenia pomocy w niebezpieczeństwie poprzez pozostawienie kobiety, gdy żyła, na klatce schodowej kamienicy oraz znieważenia zwłok poprzez kopnięcie ciała, gdy pokrzywdzona już zmarła – wyjaśnia Paweł Jasiak.

Podejrzany był już wcześniej wielokrotnie karany, w tym za zabójstwo, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, znieważenie funkcjonariuszy policji i naruszenie ich nietykalności cielesnej, jak również za kradzież z włamaniem.

- Za te przestępstwa odbył łącznie karę blisko 14 lat pozbawienia wolności. Przestępstwa nieudzielenia pomocy dopuścił się w warunkach recydywy w związku z tym prokuratura zdecydowała o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie – dodaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Łódź Radio ESKA Google News
Seniorka z Kabat przed śmiercią przeżyła horror! Nowe informacje ws. serii zgonów