19 grudnia w wieku 75 lat zmarł wybitny polski pięściarz Janusz Gortat - dwukrotny brązowy medalista olimpijski w wadze półciężkiej (1972 i 1976), a także wicemistrz Europy (1973).
„Jego wkład w rozwój polskiego boksu był nieoceniony. Jego podejście do sportu oraz profesjonalizm stanowiły inspirację dla wielu młodych pięściarzy. Po zakończeniu kariery został trenerem Legii Warszawa, trenując m.in. Andrzeja Gołotę i Tomasza Adamka – napisał na swojej stronie Polski Związek Bokserski. - W 1972 został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, a w 2007 otrzymał Nagrodę im. Aleksandra Rekszy. Jego odejście stanowi bolesną stratę dla całego polskiego sportu.”
Janusz Gortat był ojcem dwóch innych znanych polskich sportowców: Marcina Gortata – jednego z najlepszych polskich koszykarzy w historii i jedynego Polaka, który awansował do finału NBA oraz Roberta Gortata - sześciokrotnego mistrza Polski w boksie amatorskim i sędziego bokserskiego.
Obaj synowie we wzruszających wpisach w mediach społecznościowych odnieśli się do śmierci ojca.
„Dzisiaj odszedł mój Tata po ciężkiej i długiej chorobie. Teraz będzie boksował po drugiej...lepszej stronie” – napisał na platformie „X” Robert Gortat.
Marcin Gortat z kolei smutnymi emotikonami skomentował m.in. pożegnalne wpisy swojego brata i Legii Warszawa.
Podziękował też innym internautom za kondolencje, a jednemu z nich, który napisał: „Też nie mam dobrej relacji z ojcem i od wielu lat z nim nie gadałem. Gdy trafił do szpitala kilka tygodni temu nie miałem odwagi by go odwiedzić a płakałem w zaciszu pokoju jak poj...ny bo go kocham mimo, że nie gadamy. Wyrazy współczucia i bądź silny”, odpowiedział: „Bo życie musi nas nauczyć”.
Polecany artykuł: