Policja zapowiadała: będą mandaty za brak maseczek! Część łodzian jednak nie posłuchała tego ostrzeżenia. Efekt? Posypały się mandaty! Od soboty było ich ponad 100 w samej Łodzi - to wszystko kary za brak maseczki.
Przypomnijmy, że rząd poszedł za radami ekspertów i od soboty, 27 lutego nie wolno już nosić przyłbic (chyba, że w połączeniu z maseczką na twarzy), chust i kominów. Usta i nos możemy zakrywać jedynie maseczką.
Jak się jednak okazało, część mieszkańców Łodzi podeszła do tych zaleceń dość swobodnie.
- Od soboty takich mandatów wystawiliśmy 117. W 10 przypadkach zostaną skierowane również wnioski do sądu. Pamiętajmy, że tylko odpowiedzialna postawa nas wszystkich może doprowadzić do tego, że przezwyciężymy ten stan i bardzo szybko wrócimy do życia w normalnych warunkach. Bądźmy odpowiedzialnymi i pamiętajmy o tym. Dokładnie zakrywajmy nos i usta - informuje Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
A za brak maseczki możemy słono zapłacić - kara może wynieść nawet do tysiąca złotych.