- Zwierzęta są zdezorientowane dlatego podchodzą tak blisko. Nie wiedzą co się stało. Zwykle było tak, że hałas utrzymywał je z dala od siedzib ludzkich, a teraz to wszystko umilkło - tłumaczy leśnik Paweł Kowalski.
Jeśli spotkamy na swojej drodze dzikie zwierzęta to nie powinniśmy ich płoszyć poprzez machanie rękoma czy zbliżanie się do nich. Po prostu zatrzymajmy się i pozwólmy mu przejść.