Zdarzenie miało miejsce 22 stycznia.
- Dyżurny sieradzkiej policji został powiadomiony, że na ulicy Wodnej kierowca audi uderzył w kamienicę - czytamy w komunikacie. - Z relacji zgłaszającego wynikało, że z samochodu wysiadł kierowca i pasażerka, a następnie mężczyzna wybijał w nim szyby. Skierowany na miejsce patrol ujawnił zdemolowane audi, które uderzyło w budynek. Obok niego stał nerwowo zachowujący się mężczyzna i młoda kobieta. Po wylegitymowaniu okazało się, że był to 39-letni sieradzanin oraz jego 32-letnia znajoma. Kobieta była trzeźwa i nie ucierpiała w wyniku zdarzenia. Od mężczyzny wyraźnie wyczuwalna była silna woń alkoholu. Posiadał niegroźne obrażenia, jednak nie chciał pomocy od policjantów.
Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia.
- W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że to 39-latek kierował audi i uderzył w kamienicę - dowiadujemy się od funkcjonariuszy. - Sprawdzenie w policyjnych bazach wskazało, że nie ma on uprawnień do kierowania, a samochód, którym jechał jest nieodpuszczony do ruchu. Mężczyzna od początku zachowywał się agresywnie wobec interweniujących policjantów i utrudniał im wykonywanie czynności. Odmówił również poddania się badaniu alkomatem. W trakcie zatrzymania używał słów wulgarnych wobec funkcjonariuszy i zaatakował jednego z nich.
Policjanci obezwładnili 39-latka i przewieźli go do komendy. Została od niego zabezpieczona krew do badań, a on sam trafił do policyjnej celi. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem.
- Śledczy prowadzący czynności w sprawie podejrzewali, że 39-latek może mieć również związek z kradzieżami paliwa na stacjach paliw w powiecie sieradzkim - relacjonują policjanci. - Do zdarzeń tych dochodziło od listopada 2021 do stycznia 2022 roku. Złodziej tankował audi, a następnie odjeżdżał ze stacji, nie płacąc za paliwo. Policjanci na podstawie posiadanego rozpoznania oraz zebranych dowodów - w tym nagrań monitoringów - typowali, że sprawcą może być 39-letni sieradzanin. Ich podejrzenia potwierdziły się. Okazało się, że mężczyzna w ciągu trzech minionych miesięcy dokonał kilkunastu kradzieży paliwa. Łączna wartość strat oszacowana została na ponad 3000 złotych. 39-latek był już wcześniej notowany przez policję.
Polecany artykuł:
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!