Napis „Stawy Jana”, który postawiono w parku o tej samej nazwie, budzi duże zainteresowanie. Jednych bardzo bawi, a innych żenuje to jak można było nie zauważyć „drugiej strony”. Sam trójwymiarowy napis wygląda bardzo dobrze, problem zaczyna się, gdy staniemy za nim… Projektant konstrukcji chyba nie przewidział, że napis będzie czytany również „od tyłu”. Spostrzegawczy internauci natychmiast wychwycili co można wtedy przeczytać. Przez to Łódź pojawia się na wielu stronach i serwisach, jednak w tym przypadku nie są to pochwały.
Napis powstał w ramach Budżetu Obywatelskiego, więc na życzenie łodzian. Jednak mieszkańcy nie są zadowoleni z finalnego efektu. Przedstawiciele miasta próbują „obrócić” całą sytuację w żart, jednocześnie sugerując, że raczej nie ma co się spodziewać zmian w projekcie.