Pandemia odmieniła łódzką gastronomię.W restauracjach brakuje rąk do pracy. Kucharze przebranżowili się, a kelnerzy szybko odchodzą z pracy lub po prostu rezygnują z dnia na dzień.
- Często jest tak, że właściciele stają się gospodarzami lokalu, a nawet doglądają kuchni — opowiada manager wielu restauracji Adam Kopczyński. - Wielu kucharzy się przebranżowiło — dodaje.
- W hurtowniach często brakuje potrzebnych składników — mówi restaurator Dariusz Sójka. - Postawiliśmy na lokalnych dostawców — dodaje.
Jak mówią restauratorzy, łodzianie chętnie wracają do restauracji i lokale odnotowują podobny utarg jak ten przed pandemią.