Ulicami naszego miasta przejdzie pochód, którego uczestnicy pokażą sprzeciw bardzo poważnemu problemowi. Marsz milczenia w intencji śp. Kamila z Częstochowy i ofiar przemocy domowej, to inicjatywa, która ma uchronić bezbronnych. Ma na celu również zjednoczyć łodzian aby tragedia jak w Częstochowie nigdy nie wydarzyła się w naszym mieście.
Jakiś czas temu cała Polska żyła historią małego Kamilka z Częstochowy. Był on ofiarą bardzo brutalnej przemocy domowej. Chłopiec był miesiącami katowany przez swojego ojczyma. Mężczyzna przyznał się, że rzucił chłopca na rozgrzany piec węglowy i polewał go wrzątkiem. Dziecko miało połamane nóżki i rączki, a także ślady po przypalaniu papierosami. Gdyby nie interwencja biologicznego ojca, chłopczyk prawdopodobnie nie trafiłby do szpitala. Lekarze tygodniami walczyli o życie Kamilka, ale choroba oparzeniowa była tak zaawansowana, że jego życia nie udało się uratować.
Marsz wystartuje 28 maja o 15:00, z Piotrkowskiej 32 (pod domem handlowym Magda), jego koniec przewidziano przy Piotrkowskiej 155. Zapraszają na niego członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Dom Słońca.