W niedzielę w nocy (30 października) uwagę łódzkich policjantów pełniących służbę w centrum miasta zwrócił kierowca dacii, który wykonywał nerwowe manewry na drodze i krzyczał na innych uczestników ruchu. Policjanci postanowili zatrzymać go do kontroli. Siedzący za kierownicą dacii 24-latek nie zamierzał ułatwiać funkcjonariuszom przeprowadzenia kontroli – był bardzo opryskliwy i nie chciał pokazać zawartości swoich kieszeni. Jak się okazało, ukrywał tam torebkę z marihuaną i tabletki ecstasy. Znaczne większe ilości narkotyków policjanci znaleźli w mieszkaniu 24-latka.
- Po dotarciu do miejsca zamieszkania zatrzymanego 24-latka, policjanci w mieszkaniu i przynależnym do lokalu garażu, zabezpieczyli dodatkowo ponad pół kilograma narkotyków różnego rodzaju, w tym marihuanę, amfetaminę i jej pochodne, kokainę, a także mefedron - informuje nadkom. dr Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - W pomieszczeniu znajdowały się również dowody osobiste pochodzące z kradzieży, a należące do trzech innych osób.
24-latek, który był już wcześniej notowany, usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz kradzieży dokumentów tożsamości, za co grozi mu teraz nawet 10 lat więzienia. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące.