Obie łódzkie drużyny występujące w TAURON Lidze dobrze zaprezentowały się w rundzie zasadniczej. Tego skutkiem jest obecność Grot Budowlanych Łódź i ŁKS-u Commercecon Łódź w fazie play-off, gdzie po pierwszych meczach łódzcy kibice nie mają powodów do narzekań.
ŁKS-u Commercecon Łódź – Pałac Bydgoszcz
Był to mecz pierwszej z ósmą drużyną w ligowej tabeli. Tę dysproporcję odzwierciedlał wynik oraz sam przebieg meczu. Pierwszy set można określić wieloma zwrotami: pokaz siły, dominacja, spacerek. Zawodniczki z Bydgoszczy nie miały w nim nic do powiedzenia. Niemal każda akcja ŁKS-u była udana i kończyła się zdobyciem punktów. Ostatecznie łodzianki wygrały 25:11.
Początek drugiej części należał do Pałacu Bydgoszcz. Jednak nie nacieszyły się prowadzeniem. ŁKS szybko wyrównał i narzucił swoje tempo. Przez pewien czas przegrywały trzema punktami, ale ostatecznie wygrały sześcioma. Drugi set zakończył się wynikiem 25:19.
W trzecim i ostatnim secie łodzianki już nie pozwoliły sobie na błąd i od samego początku pokazywały jak wygląda siatkówka na najwyższym poziomie. Zdobywały punkt za punktem, a w pewnym momencie wygrywały 21:12. Ostateczny rezultat na tablicy wyników to 25:18.
Chemik Police – Grot Budowlani Łódź
Przed początkiem tego meczu każdy wiedział, że zespół z Łodzi czeka bardzo trudne zadanie. Zdecydowanym faworytem były rywalki, czyli aktualny Mistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski.
Pierwszy set wyglądał tak jak wszyscy się spodziewali. Mimo początkowej przewagi Budowlanych i późniejszej wymiany punkt za punkt, to ostatecznie rywalki zdobyły przewagę, którą później powiększały. Ostatecznie ta część skończyła się wynikiem 25:21 dla Chemika Police.
Drugi set siatkarki gospodarzy zaczęły bardzo mocno. Doprowadziły do wyniku 8:1. Jednak wtedy zbytnio się rozluźniły. Łodzianki doprowadziły do remisu 13:13. Później mecz był wyrównany i w walce na przewagi to zespół Budowlanych wygrał 25:27.
Takiego przebiegu trzeciej części nikt się nie spodziewał. Przez większość czasu to Grot Budowlani miały przewagę - w pewnym momencie nawet 8 punktową. Oczywiście zespół Chemika podjął walkę, ale bezskutecznie. Jedynie zmniejszyły rozmiar porażki do wyniku 22:25.
Faworytki wyraźnie podłamały się dwoma wcześniejszymi ciosami. W czwartej części stanowiły tylko tło dla świetnych łodzianek. Od samego początku to zespół gości prowadził. Z każdą akcją sukcesywnie powiększały przewagę. Czwarty i ostatni set wygrały aż 10 punktami – rezultat wyniósł 15:25.