ŁKS walczy o powrót do piłkarskiej elity. Obecnie zajmuje 6. miejsce po 15 meczach. Sprawia to, że jest w gronie zespołów, które liczą się w grze o najwyższe cele. Jednak w ostatnim czasie forma łódzkiej drużyny jest bardzo niestabilna. Ciężko o zbudowanie serii zwycięstw, ponieważ te są przeplatane z porażkami lub remisami. Właśnie w ostatnim meczu z Ruchem Chorzów ŁKS odniósł porażkę. Czy to oznacza, że w kolejnym meczu z Polonią Warszawa uda się odnieść zwycięstwo?
- Wiemy, że scenariusz każdego spotkania jest trochę inny, jednak w piątek plan jest ten sam. Chcemy tworzyć sytuacje od początku meczu, ale jesteśmy gotowi także na taki scenariusz, gdy nie uda się szybko zdobyć bramki. […] Polonia po zmianie trenera zaczęła punktować. W ataku są podobni do nas, do tego mają swoje ambicje, ale znamy swoją wartość i będziemy chcieli wygrać mecz – przed meczem powiedział Jakub Dziółka, trener ŁKS-u.
Polonia w ostatnim czasie oddaliła się od strefy spadkowej, mimo tego łodzianie będą chcieli wykorzystać atut własnego boiska. Piłkarze są naładowani pozytywną energią i chcą pokazać swoją wyższość.
- Jeśli wyjdziemy z takim nastawieniem, jak zawsze, czyli żeby wygrać, zdominować rywala i zagrać intensywnie, to osiągniemy w piątek cel. […] To, że jestem tu dłużej teraz mi pomaga. Wiem, że na początku mojej gry w ŁKS-ie miałem trudne momenty, ale wiedziałem, że jeśli będę wytrwały i nadal będę ciężko pracował, efekty przyjdą – dodał Piotr Głowacki, piłkarz ŁKS-u.
Mecz ŁKS-u z Polonią Warszawa odbędzie się 8 listopada o godz. 20:30.
Oto najlepsze jarmarki bożonarodzeniowe w Europie