Kontrola w łódzkim szpitalu
Ministerstwo Zdrowia reaguje na doniesienia o kontrowersyjnej sytuacji w szpitalu w Łodzi.
Po publikacji w "Gazecie Wyborczej" dotyczącej historii pani Anity, u której zdiagnozowano wadę płodu, Ministra Zdrowia Izabela Leszczyna podjęła decyzję o natychmiastowej kontroli w Centralnym Szpitalu Klinicznym UM w Łodzi. Kontrolę przeprowadzi Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) oraz Rzecznik Praw Pacjenta.
- W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami związanymi ze sposobem udzielania przez Centralny Szpital Kliniczny Uniwersytetu Medycznego w Łodzi świadczeń zdrowotnych pacjentce, u której zdiagnozowano wadę płodu, ministra zdrowia Izabela Leszczyna poprosiła NFZ i Rzecznik Praw Pacjenta o pilne wszczęcie kontroli i postępowania wyjaśniającego - czytamy na facebookowym profilu ministerstwa. - Sprawdzane będą m. in. realizacja umowy o udzielanie świadczeń, w szczególności w zakresie organizacji, sposobu i jakości udzielania świadczeń opieki zdrowotnej, ich dostępności oraz realizacja praw pacjentki do świadczeń oraz prawa pacjentki do informacji.
O co chodzi w sprawie?
Według artykułu Wyborczej, w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Łodzi pacjentka, która na późnym etapie ciąży dowiedziała się o poważnych wadach płodu i rozważała aborcję, miała być wprowadzana w błąd co do stanu dziecka i spotkać się z odmową przerwania ciąży.
Po poinformowaniu lekarzy o planowanej aborcji, kobieta została skierowana na oddział psychiatryczny, gdzie spędziła trzy dni w izolatce. Mimo decyzji o aborcji, pacjentka czuła się zlekceważona sprzecznymi informacjami od lekarzy i brakiem wsparcia, a ostatecznie ciążę przerwano w Oleśnicy.

ZOBACZ: Wstrząsające nagranie z parku Sienkiewicza w Łodzi