Komary tygrysie dotarły do Łodzi
Komar tygrysi, roznosiciel groźnych chorób, dotarł do Łodzi. W parku na Zdrowiu przyrodnik i fotograf, Jacek Nowak, złapał osobiście jeden egzemplarz, który przekazał do badań Uniwersytetowi Łódzkiemu. Opowiedział nam, jak wyglądał groźny Aedes albopictus.
- Wszystkie nasze komary, a mamy 51 gatunków, są szaro-beżowe. Natomiast ten tygrysi jest charakterystyczny, ponieważ jest trochę większy od gatunków występujących w Polsce. Ma czarne skrzydła i równie ciemny odwłok, na którym są białe paski. Każdy segment odwłoka jest oddzielony białą opaską, a dodatkowo białe opaski znajdują się również na nogach komara - mówi nam Jacek Nowak.
Polecany artykuł:
Czy łodzianie mają się czego obawiać?
Komar tygrysi jest roznosicielem wielu niebezpiecznych wirusów, w tym dengi, żółtej gorączki, wirusa Zika i japońskiego zapalenia mózgu. Objawy ukąszenia komara tygrysiego u ludzi są zazwyczaj podobne do ukąszeń innych gatunków komarów, jednak mogą być bardziej intensywne.
Czy łodzianie mają się czego obawiać?
- Na razie nie możemy tego stwierdzić, ponieważ jest problem decyzyjny oraz instytucjonalny w przebadaniu konkretnych osobników, które są łapane w Polsce. Komary zidentyfikowano już na Śląsku, zarówno górnym, jak i dolnym. Pokazały się też we Włoszczowej oraz w Bielsku-Białej. Konieczne jest przebadanie złapanego osobnika pod kątem występowania patogenów – dodaje przyrodnik.
Masz problem z komarami w domu? Te środki skutecznie je odpędzą!