Komary tygrysie dotarły do Łodzi. Czy łodzianie mają się czego obawiać?

i

Autor: Jacek Nowak

Zdrowie

Komary tygrysie dotarły do Łodzi. Czy łodzianie mają się czego obawiać?

2024-07-19 11:50

Czy grozi nam inwazja groźnych komarów, roznoszących tropikalne choroby? Czy to możliwe, by do Łodzi dotarł komar tygrysi, który jest roznosicielem dengi i wirusa Zika? Pasjonat owadów, przyrodnik i fotograf Jacek Nowak jest przekonany, że tak. Złapał go w jednym z łódzkich parków.

Komary tygrysie dotarły do Łodzi

Komar tygrysi, roznosiciel groźnych chorób, dotarł do Łodzi. W parku na Zdrowiu przyrodnik i fotograf, Jacek Nowak, złapał osobiście jeden egzemplarz, który przekazał do badań Uniwersytetowi Łódzkiemu. Opowiedział nam, jak wyglądał groźny Aedes albopictus.

- Wszystkie nasze komary, a mamy 51 gatunków, są szaro-beżowe. Natomiast ten tygrysi jest charakterystyczny, ponieważ jest trochę większy od gatunków występujących w Polsce. Ma czarne skrzydła i równie ciemny odwłok, na którym są białe paski. Każdy segment odwłoka jest oddzielony białą opaską, a dodatkowo białe opaski znajdują się również na nogach komara - mówi nam Jacek Nowak.

Czy łodzianie mają się czego obawiać? 

Komar tygrysi jest roznosicielem wielu niebezpiecznych wirusów, w tym dengi, żółtej gorączki, wirusa Zika i japońskiego zapalenia mózgu. Objawy ukąszenia komara tygrysiego u ludzi są zazwyczaj podobne do ukąszeń innych gatunków komarów, jednak mogą być bardziej intensywne.

Czy łodzianie mają się czego obawiać?

- Na razie nie możemy tego stwierdzić, ponieważ jest problem decyzyjny oraz instytucjonalny w przebadaniu konkretnych osobników, które są łapane w Polsce. Komary zidentyfikowano już na Śląsku, zarówno górnym, jak i dolnym. Pokazały się też we Włoszczowej oraz w Bielsku-Białej. Konieczne jest przebadanie złapanego osobnika pod kątem występowania patogenów – dodaje przyrodnik. 

Masz problem z komarami w domu? Te środki skutecznie je odpędzą!

Wybudowali pomnik komarowi